Do incydentu doszło w mieście Kom Ombo, w południowym Egipcie. Rannych zostało 12 osób.
Sprawcami byli muzułmanie, poszukujący 36-letniej nauczycielki posądzonej o konwersję na chrześcijaństwo. Zaginiona kilka dni wcześniej kobieta miała być rzekomo widziana w okolicach koptyjskiego kościoła. Niektórzy z napastników twierdzą, że jest tam ona przetrzymywana siłą.
Zamieszki wybuchły w ostatni czwartek 28 lutego, gdy kilkuset wyznawców islamu próbowało wedrzeć się do świątyni. Przybyła na miejsce policja musiała użyć gazu łzawiącego, by powstrzymać tłum. W kierunku funkcjonariuszy poleciały koktajle Mołotowa i kamienie. W wyniku starć 11 policjantów odniosło obrażenia.
Od czasu obalenia dyktatury Hosniego Mubaraka wzrasta liczba starć między egipskimi chrześcijanami a muzułmanami. Według Koptów, stanowiących około 10 proc. ludności kraju, przyczyną tego jest dyskryminacja chrześcijan przez nowe władze.
Czym "polski" smog różni się od tego, który w 1952 r. zabił tysiące londyńczyków?
SSC Napoli wypożyczy Polaka do francuskiego klubu na 18 miesięcy.
W tle afery z tzw. bankiem watykańskim jest pranie brudnych pieniędzy.
Boniek: Celem nowego selekcjonera wyjście z grupy ME i co najmniej baraże eliminacji mundialu
Według Church Times UK atak został przeprowadzony przez etiopskie wojska rządowe i amharską milicję.