W sobotę 27 marca przybędzie do Polski z kilkudniową wizytą przewodniczący Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego metropolita smoleński i kaliningradzki Cyryl. Hierarcha, który jest drugą po patriarsze Moskwy i Wszechrusi osobistością Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego odwiedzi Warszawę i Kraków. Wizyta potrwa do 1 kwietnia.
W stolicy prawosławny hierarcha otrzyma doktorat honorowy Chrześcijańskiej Akademii Teologicznej, a następnie weźmie udział w międzynarodowej konferencji "Kultura i wielość duchowa bogactwem Europy", zorganizowanej przez tę uczelnię oraz Fundacje: Ekumeniczną Tolerancja i Współpracy Polsko-Niemieckiej. Przewidziane są spotkania metropolity z prymasem Polski kard. Józefem Glempem (27 bm.) i prezydentem RP Aleksandrem Kwaśniewskim (29 bm.) - w Warszawie oraz z kard. Franciszkiem Macharskim w Krakowie (31 bm.). Oficjalne powitanie metropolity nastąpi 27 marca podczas nabożeństwa wieczornego w stołecznej katedrze prawosławnej pw. św. Marii Magdaleny. Nazajutrz weźmie on udział w uroczystej liturgii w tejże świątyni. Metropolita Cyryl, będący osobą nr 2 w Rosyjskim Kościele Prawosławnym (RKP) po patriarsze, jest najwyższym rangą przedstawicielem RKP, jaki odwiedził Polskę od wielu lat (dotychczas nigdy nie składał wizyty w naszym kraju zwierzchnik tego Kościoła). Należy do najbardziej wpływowych postaci nie tylko swego Kościoła, ale całego prawosławia, ze względu na rolę, jaką odgrywa w Patriarchacie i na rozliczne kontakty, jakie ma w świecie prawosławnym. Urodził się jako Władimir Michajłowicz Gundiajew 20 listopada 1946 r. w Leningradzie w rodzinie duchownego. Po ukończeniu miejscowej szkoły średniej wstąpił w 1965 do seminarium, a następnie kształcił się w akademii duchownej w swym rodzinnym mieście, którą ukończył w 1970 r. Rok wcześniej, ówczesny metropolita leningradzki i nowgorodzki Nikodem przyjął go do stanu mniszego i nadał mu imię zakonne Cyryl. 26 grudnia 1984 r. został arcybiskupem smoleńskim i wiaziemskim, a w 2 lata później doszło do tego zarządzanie parafiami w obwodzie kaliningradzkim, co w 1988 r. znalazło wyraz także w zmianie nazwy jego eparchii: smoleńska i kaliningradzka. 13 listopada 1989 r. Święty Synod mianował go przewodniczącym Wydziału Zewnętrznych Kontaktów Kościelnych Patriarchatu Moskiewskiego. Tym samym Cyryl objął urząd, który w latach 1960-78 zajmował jego dawny mistrz i konsekrator, metropolita Nikodem. Został też stałym członkiem Świętego Synodu RKP. Od 25 lutego 1991 r. ma tytuł metropolity. Metropolita Cyryl należy do najbardziej obciążonych różnymi obowiązkami ludzi w swoim Kościele, a do niedawna również w międzynarodowym ruchu ekumenicznym. Był lub jest przewodniczącym lub członkiem różnych ciał Rosyjskiego Kościoła Prawosławnego i Światowej Rady Kościołów. Hierarcha otrzymał wiele honorowych tytułów naukowych i godności, jest m.in. doktorem honoris causa uczelni teologicznych i świeckich w Budapeszcie, Perugii, Sankt-Petersburgu, członkiem Akademii Twórczości, honorowym lub rzeczywistym członkiem licznych instytucji, np. Międzynarodowej Akademii Eurazji, Akademii Piśmiennictwa Rosyjskiego oraz Akademii Nauk Społecznych i Humanistycznych. Posiada liczne nagrody i odznaczenia kościelne i państwowe. Jego hobby to narciarstwo. W sierpniu 1988 po raz pierwszy przybył do Polski na posiedzenie Syndesmosu - międzynarodowej organizacji młodzieży prawosławnej, w której przez wiele lat reprezentował RKP. W czasie tamtego pobytu odwiedził Białystok, Grabarkę i Warszawę. Mimo tak wielkiego zaangażowania na wielu polach metropolita Cyryl znajduje czas na kierowanie swą diecezją, choć zwykle dzieje się to w ten sposób, że odwiedza ją w weekendy, podczas gdy resztę tygodnia spędza w Moskwie lub nawet za granicą.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.