"Rome Reports" - tak nazywa się powstała niedawno telewizyjna agencja informacyjna w Rzymie. Jej utworzenie jest próbą wyjścia naprzeciw coraz większemu zapotrzebowaniu wielu stacji telewizyjnych całego świata na informacje o życiu Kościoła, papieża i Stolicy Apostolskiej.
Dyrektor "Rome Reports" wskazuje na trudności, na jakie natrafiają dziennikarze w informowaniu o życiu Kościoła i Watykanu, który "jest instytucją skomplikowaną, a jej rytm w niewielkim stopniu współbrzmi z oczekiwaniami współczesnych mediów". - Dobrze znają tę sytuację dziennikarze pracujący w Watykanie. Ponadto, aby zajmować się Kościołem trzeba mieć odpowiednie przygotowanie: należy znać katolicką naukę wiary i etykę, historię Kościoła, prawo kanoniczne, kulturę chrześcijańską. Jest to szczególna specjalizacja! Jeśli nie posiada się tych sprawności, to większość informacji o Kościele będzie mijało się z prawdą - mówi. Dyrektor agencji pytany, w czym tkwi tajemnica medialnego sukcesu Jana Pawła II odpowiada krótko: ponieważ jest on całkowicie naturalny. Yago de la Cierva podkreśla: - Papież mówi, to co myśli i nikomu nie chce się przypodobać. Jan Paweł II rozmawia z wszystkimi tym samym językiem: z proboszczem wiejskiej parafii tak samo jak z prezydentem Stanów Zjednoczonych. Zdaniem szefa "Rome Reports" szczerość Papieża jest bardzo atrakcyjna dla dziennikarzy. - Papież nie boi się i nie schodzi z drogi dziennikarzom. Zdaje sobie sprawę, co ma ważnego do zakomunikowania i poświęca tyle czasu mediom, na ile pozwalają mu obowiązki jego urzędu i stan zdrowia. Rozumie znaczenie chwili, wie jaki wybrać wymowny symbol i użyć znaczącego gestu, aby podkreślić, co chce powiedzieć. Nie ukrywa także swoich cielesnych ograniczeń! - mówi de la Cierva. Przyznaje, że Papież więcej czasu poświęca prasie niż mediom elektronicznym. - Jest to całkiem normalne. Jedna strona gazety codziennej zawiera więcej informacji. W telewizyjnych serwisach informacyjnych więcej czasu poświęca się ulotnym informacjom niż takim, które są ważne dla przyszłości. Ponadto Papież nigdy nie jest banalny - podkreśla szef "Rome Reports". Idea powstania agencji pojawiła się dwa lata temu. W ciągu tego okresu czasu powstawały jej struktury. Zatrudniono profesjonalistów z doświadczeniem i długim stażem pracy w mediach. W redakcji pracują dziennikarze z 7 krajów. Informacje, reportaże i dokumentacja są realizowane w języku angielskim, hiszpańskim i portugalskim.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.