Kardynał nie rozumie

KAI

publikacja 23.07.2004 05:52

Skandalu seksualnego w seminarium w diecezji St. Pölten można było uniknąć, "gdyby nastąpiło to, co jest przewidziane w przepisach kościelnych i jeśli posłuchano by ostrzeżeń" biskupów - uważa kard. Christoph Schönborn.

Przewodniczący Konferencji Biskupów Austriackich w dyskusji telewizyjnej po raz pierwszy w ostrych słowach skrytykował biskupa St. Pölten Kurta Krenna. - Nie rozumiem, dlaczego katolikom austriackim trzeba było wyrządzić to, czego przecież można było uniknąć - powiedział kard. Schönborn w rozmowie przeprowadzonej 20 lipca przez telewizję ORF na temat skandalu w seminarium w St. Pölten. Wyraził też pewne zdziwienie, że "Rzym kazał tak długo czekać"; uznał jednocześnie, że mianowanie wizytatora apostolskiego jest krokiem słusznym. Kard. Schönborn podkreślił, że już wiele miesięcy temu zarówno Konferencja Biskupów, jak i nuncjusz apostolski, abp Georg Zur sygnalizowali, iż w diecezji St. Pölten "nie wszystko przebiega prawidłowo". - To przykre, że reakcja nastąpiła dopiero teraz - powiedział metropolita Wiednia dodając, że nie może ukrywać żalu i niezadowolenia z tego powodu. Wyraził też ubolewanie, że wydarzenia w St. Pölten podważyły kredyt zaufania do całego duchowieństwa. - Księża, którzy pracują w i tak trudnej sytuacji duszpasterskiej, na nowo poddani zostali negatywnej ocenie: "taki właśnie jest Kościół, tacy są księża, takie seminaria". A przecież to jest niezasłużone - stwierdził arcybiskup Wiednia. Kard. Schönborn poinformował też, że przed kilkoma laty przeprowadził rutynowe wizytacje w seminariach duchownych Austrii. Seminarium w St. Pölten było jednym z wzorowych. Dwa lata temu bp Krenn odwołał całe kierownictwo seminarium i wyznaczył odrębny kierunek kierowania tą placówką mimo ostrzeżeń, że wyłamuje się z ustalonego systemu i zasad kościelnych przy doborze kandydatów do seminarium. Również w łonie Konferencji Biskupów zwracano uwagę i wyraźnie protestowano przeciwko temu, że w St. Pölten przyjmowani są kandydaci odrzuceni przez inne seminaria. - Sądziłem, że wyraźnie dawaliśmy znać, na czym polegają zagrożenia, ale być może czyniliśmy to nie dość wyraźnie zarówno wobec Rzymu, jak i wobec bp. Krenna - powiedział kard. Schönborn. Tymczasem, według ankiety przeprowadzonej przez wiedeński Instytut Gallupa na zlecenie czasopisma "News", większość społeczeństwa, bo 71 proc., domaga się odwołania bp. Krenna. Dla 79 proc. ankietowanych stracił on całkowicie wiarygodność. Natomiast 14 proc. respondentów oświadczyło, że z powodu "afery w St. Pölten" zamierza wystąpić z Kościoła. Z kolei pod hasłem "Sprawiedliwość dla Krenna!" katolickie czasopismo "Der 13" udziela wsparcia biskupowi. Według wydawcy pisma, Friedricha Engelmanna, w obronie bp. Krenna przekazano już do Rzymu za pośrednictwem nuncjusza Zura 2 tys. podpisów.

Pierwsza strona Poprzednia strona Następna strona Ostatnia strona