Przewodniczący Konferencji Biskupów Francuskich abp Jean-Pierre Ricard wyraził solidarność z dwoma dziennikarzami francuskimi, Christianem Chesnot und Georgesem Malbrunot porwanymi i przetrzymywanymi jako zakładnicy w Iraku.
W specjalnym oświadczeniu episkopat francuski podkreślił, że cały Kościół katolicki we Francji jest wstrząśnięty sytuacją zakładników i łączy się duchowo z ich rodzinami, przyjaciółmi oraz wszystkimi dziennikarzami. "Wasz lęk i nadzieja są również naszymi" - napisał arcybiskup Bordeaux. Kościół katolicki we Francji solidaryzuje się ze wszystkimi odpowiedzialnymi za sprawy polityki, dyplomacji, działalność humanitarną i religie, którzy potępiają dokuczliwą presję posługującą się porwaniem dwóch dziennikarzy i opowiadają się za ich natychmiastowym uwolnieniem - stwierdził w imieniu episkopatu Francji abp Ricard. Jednocześnie zaapelował do katolików, by z nową gorliwością w modlitwach powtarzali prośbę, wypowiedzianą 15 sierpnia przez papieża Jana Pawła II w Lourdes o "odważnych ludzi, którzy będą się opowiadali na rzecz pokoju". Porywacze dwóch dziennikarzy, Chesnota und Malbrunota, grożą ich zamordowaniem, o ile rząd francuski nie zniesie zakazu muzułmańskich chust w szkołach. Chesnot współpracuje z Radio France Internationale (RFI), natomiast Malbrunot jest bliskowschodnim korespondentem rządowej gazety "Ouest France" i paryskiego "Figaro".
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.