Proboszcz z Polski w Biesłanie

Obawę o stan stosunków narodowościowych w Północnej Osetii po szturmie na zajętą przez terrorystów szkołę w Biesłanie wyraził proboszcz katolickiej parafii w tym mieście, Polak, ks. Janusz Blaut.

- Północny Kaukaz to beczka z prochem, a widok półnagich dzieci uciekających ze szkoły na pewno zapadnie w pamięć - powiedział KAI ks. Blaut pochodzący archidiecezji katowickiej. Wiele zależy też od tego, ile ostatecznie będzie śmiertelnych ofiar tragedii, a zwłaszcza, ile będzie wśród nich dzieci - dodał proboszcz z 350-tysięcznego Władykaukazu, dla którego Biesłan jest odległym o 22 km przedmieściem. Jest to właściwie 30-tysięczne, a więc maleńkie - jak na warunki rosyjskie - miasteczko. Zdaniem ks. Blauta, to czysty przypadek, że atak wydarzył się właśnie tam. To biedna okolica. Ludzie zajmują się tam głownie hodowlą i przydrożnym handlem. W Biesłanie jest już szef władykaukaskiego parafialnego Caritasu, który będzie organizował pomoc humanitarną dla ofiar tragedii. Na razie jednak trudno powiedzieć na czym konkretnie polegać będzie to wsparcie. - Będę się modlić za ofiary i żeby nie było gorzej niż było dotąd - dodał ks. Blaut. Także pracujący po sąsiedzku, czyli w leżącym pół tysiąca km dalej Krasnodarze, inny śląski kapłan ks. Krzysztof Goik modlić się będzie o pokój. - My nie patrzymy na to przez pryzmat polityki, ale ludzi, którzy cierpią - mówi ks. Goik.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
17°C Wtorek
wieczór
14°C Środa
noc
10°C Środa
rano
15°C Środa
dzień
wiecej »