Od października u ojców kapucynów pod Krakowem rusza pierwsza w Polsce szkoła dla spowiedników - przypomina opublikowaną kilka dni w naszym portalu informację Życie Warszawy.
Dalej gazeta pisze:
- Zainteresowanie wśród księży jest ogromne - zapewnia o. Henryk Cisowski, dyrektor ośrodka.
Szkołę założyli krakowscy kapucyni pod patronatem Komisji Duchowieństwa Episkopatu Polski. W ciągu dwóch lat uczestnicy będą się wymieniać doświadczeniami w zakresie spowiedzi, a także pogłębiać swą wiedzę teoretyczną. - Każdy ksiądz przygotowuje się do spowiadania już w trakcie nauki w seminarium. W dzisiejszych czasach to jednak często zbyt mało. Kapłani spotykają się bowiem nieraz z człowiekiem, wobec którego cała podręcznikowa wiedza okazuje się niewystarczająca, począwszy od kwestii etyki w biznesie na problemach antykoncepcji skończywszy - tłumaczy o. Henryk Cisowski.
Zajęcia będą prowadzić doświadczeni spowiednicy, a także specjaliści różnych dziedzin nauki. Jak zapewnia zakonnik, stopień zainteresowania inicjatywą ze strony kapłanów przerosło jego oczekiwania. - To potwierdza, jak potrzebna jest dzisiaj taka szkoła - ocenia. Podczas nauki księża będą zdobywać dodatkową wiedzę teologiczną, ale też poznawać podstawy psychologii. - Oczywiście, spowiedź to nie psychoterapia, ale podstawowa wiedza psychologiczna jest kapłanowi niezwykle potrzebna. W wielu wypadkach współpraca kapłana i psychologa przynosi bardzo pozytywne owoce - wyjaśnia o. Cisowski.
Po ukończeniu dwuletniego cyklu szkoleniowego szkoła oferuje kapłanom sesje poświęcone spowiedzi konkretnych kategorii wiernych. Chodzi m.in. o osoby uzależnione, homoseksualistów, ludzi o szczególnie głębokim życiu duchowym, a także cierpiących na zaburzenia psychiczne.
W tym zakresie krakowscy kapucyni mają pewne doświadczenia. W 2002 roku zorganizowali na przykład sesję dotyczącą pomocy kobiecie, która dokonała aborcji. Ks. Cisowski zapewnia, że te doświadczenia będą kontynuowane. - W ostatnich latach zmienia się bowiem podejście wiernych do sakramentu pokuty. Od kapłana oczekuje się o wiele więcej niż kiedyś.
Ludziom nie wystarcza, że ksiądz ich rozgrzeszy i odpuka w konfesjonał. Coraz częściej pragną nie tylko wyznać swe grzechy, ale też po prostu rozmowy, słowa, które pomoże im zrozumieć i po chrześcijańsku rozwiązywać ich dylematy życiowe - wyjaśnia ks. Cisowski.
Więcej na ten temat
„Przedwczesne” jest obecnie rozważanie ewentualnej podróży papieża Leona XIV na Ukrainę
"Czuję się prawdopodobnie tak, jak Polacy, gdy wybrano św. Jana Pawła II."
Ustalenia, które pozwalają na wwóz większości ukraińskich towarów do UE bez cła tracą moc 6 czerwca.
Mieszkańcy regionów terroryzowanych przez zbrojne bandy założyli w stolicy "obóz protestacyjny".