Reklama

Biskupi nie chcą kary śmierci

Przywrócenie kary śmierci byłoby krokiem wstecz - ocenił dziś Prymas Polski kard. Józef Glemp.

Reklama

W podobnym duchu wypowiedzieli się także inni biskupi pytani dziś przez KAI o stosunek do wysuniętej przez Prawo i Sprawiedliwość propozycji przywrócenia w Polsce kary śmierci. Inicjatywie przeciwny jest także prezydent Aleksander Kwaśniewski, który już zapowiedział, że w razie przyjęcia uchwały przez parlament - zawetuje ją. Publikujemy opinie kilku biskupów zebrane podczas rozpoczętego dziś w Warszawie zebrania plenarnego Episkopatu. Kard. Józef Glemp: to byłby krok wstecz Ludzie chcieliby praktycznych rozwiązań, widząc, że dzieje się dużo zła. To jest pewien praktycyzm. Z punktu widzenia doktrynalnego nie da się kary śmierci obronić. Wprowadzać tę karę dziś, w warunkach kraju demokratycznego, który się rozwija, byłoby jakimś krokiem wstecz. Myślę, że to nie ma u nas większych szans. Nie sądzę też by przywrócenie kary śmierci było drogą do odrodzenia społecznego. Abp Sławoj Leszek Głódź: to populizm To populizm. Dyskusja o karze śmierci jest od początku do końca bezsensowna, gdyż wyważamy otwarte drzwi, a stanowisko Kościoła na ten temat jest jednoznaczne. Populistyczne odwołania w oczekiwaniu na głosy wyborców jest żerowaniem na trudnych społecznych tematach. W podobny sposób PSL zażądało wyprowadzeniu wojsk z Iraku w chwili, gdy sytuacja w tym kraju nie jest ustabilizowana. To nie ma sensu, a jest tylko stratą czasu, gdyż jest tyle tematów, które naprawdę służą życiu i jest najwyższy czas aby się nimi zająć. Choć 77 proc. ankietowanych jest za przywróceniem kary śmierci, to opinie te nie przekładają się później na głosowanie wyborców. Trzeba też pamiętać o stanowisku Unii Europejskiej, do której weszliśmy ze wszystkimi konsekwencjami. Politycy nie powinni żerować na odczuciach i emocjach wyborców, to do niczego nie prowadzi, to niedobry znak. Bp Piotr Libera: Kościół nie może nie ulegać koniunkturze W dyskusji nad przywróceniem kary śmierci ludzie Kościoła powinni kierować się jego nauczaniem, które jest wyraźne i jednoznaczne - kategoryczny sprzeciw. Wartość ludzkiego życia jest bowiem nadrzędna i należy szukać innych metod aby sprawców najbardziej drastycznych przestępstw ukarać w inny sposób, a nie pozbawiając ich życia. Przywrócenie tej kary w moim odczuciu byłby krokiem wstecz. Żyjemy w czasach dużego zamętu i wysokiej przestępczości, co odbiera poczucie bezpieczeństwa i budzi strach. Pociąga to określone zmiany w opinii publicznej, ale to nie może być wyznacznikiem dla oceny takiego zjawiska jak kara śmierci. Kościół musi obstawać przy nauczaniu, które jest ponadczasowe i nie zależy od koniunktury. Musi respektować postulat szacunku do wartości najwyższej, jaką jest ludzkie życie Abp Damian Zimoń: to nie może być odwet społeczeństwa Stanowisko Kościoła na temat kary śmierci jest jednoznaczne - wystarczy zajrzeć do Katechizmu Kościoła Katolickiego. Wyraźnie jest w nim powiedziane, że Kościół nie aprobuje kary śmierci, a w wielu wypowiedziach ludzi Kościoła skierowana jest prośba, aby została zlikwidowana. Uważam, że istnieją sposoby, aby wyizolować od społeczeństwa jednostki aspołeczne lub zdemoralizowane. Stanowisko to wpisuje się w cały ciąg nauczania, dotyczący szacunku dla ludzkiego życia od początku aż do naturalnej śmierci i potrzebę respektowania ludzkiej godności. Dlatego Kościół sprzeciwia się aborcji, eutanazji, a także karze śmierci. To stanowisko jest efektem wspólnych wartości, które uznaje się za święte. Kara ta nie może być odwetem społeczeństwa. Abp Józef Życiński: uniknąć desperackiego tragizmu W wizji człowieka i kultury, którą ukazuje Jan Paweł II, szacunek dla ludzkiego życia jest tak wielki, że stosowana niektórych krajach o odmiennej tradycji kara śmierci jest traktowana jako akt tragiczny i desperacki. Uważam, że w polskich warunkach nie ma uzasadnionych racji, by nawiązywać do tego desperackiego tragizmu. Istnieje wiele innych metod, które mogą okazać się równie skuteczne. Znam pewnego polityka, który przychodził do swojego biskupa (w tym wypadku: arcybiskupa) sugerując, żeby opracować list pasterski na temat przywrócenia kary śmierci. Arcybiskup odpowiedział, że przecież to jest dokładnie coś przeciwnego niż mówi Ojciec Święty. "Coś podobnego, nie wiedziałem!" - padła odpowiedź. Okazuje się, że politycy "zasłużeni" w dziedzinie przywracania kary śmierci nie wiedzą jakie jest stanowisko papieskie. Znacznie łatwiej jest się na nie powoływać niż nim żyć. Jestem przekonany, że spośród tych 77 proc. zwolenników kary śmierci dużo osób nie interesowało się opinią Ojca Świętego na ten temat.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
8°C Poniedziałek
dzień
9°C Poniedziałek
wieczór
5°C Wtorek
noc
4°C Wtorek
rano
wiecej »

Reklama