Niedawny kataklizm w rejonie Oceanu Indyjskiego "jest dla ludzi okazją do przezwyciężenia zła, jakie tym razem pochodzi od natury i tego, co nazywamy naszą kondycją istot w kosmosie, który nosi wszelkie cechy zła i katastrofy".
W ten sposób o. Enzo Bianchi, przeor ekumenicznej wspólnoty monastycznej w Bose w Piemoncie odpowiedział na pytanie Radia Watykańskiego, jak tegoroczne orędzie na Światowy Dzień Pokoju można odczytać w świetle tej wielkiej tragedii na południu Azji. "Jesteśmy wezwani do ogromnej odpowiedzialności, aby w solidarności nieść ulgę w zetknięciu ze złem, aby prowadzić tę walkę ze złem i pocieszać tych, którzy padli jego ofiarą" - powiedział zakonnik. Zwrócił uwagę, że "logika jest stale ta sama: zło, skądkolwiek pochodzi, od ludzi czy od natury, zawsze można pokonać dobrym uczynkiem, działaniem podyktowanym miłością i miłosierdziem". Podkreślił, że człowiek powinien sobie zdać sprawę z odpowiedzialności za Ziemię i dodał, że "nieprzypadkowo obszary, które nazywano rajem na ziemi, okazały się rajem sztucznym". "Obecna katastrofa nie jest ostatnim słowem, gdyż jest nim życie, jakie Bóg obiecał ludziom, które jest życiem nowym, w którym nie będzie płaczu ani żałoby, ani łez, ani boleści; życiem, które będzie komunią z Nim i z całą ludzkością. Oto nadzieja, która nas czeka i którą my, chrześcijanie, powinniśmy w jakiejś mierze przekazywać innym" - zakończył włoski mnich.
... ocenił węgierski minister spraw zagranicznych Peter Szijjarto.
Wcześniej delegacja protestujących przekazała swoje postulaty wobec KE.
Każdy z nich otrzymał wynagrodzenie 210 razy większe niż przeciętnie zarabiający pracownik.
Z powodu trwających w nich konfliktów zbrojnych, terroryzmu i przestępczości.