Otwock: Na początek misjonarz z Rwandy

Ks. Domański należy do zakonu Pallotynów. Obecnie stacjonuje w parafii Zesłania Ducha św. w Otwocku. Misjonarz przybył do Afryki kilka dni po skończeniu studiów w seminarium duchownym. Poleciał wraz z grupą jeszcze ośmiu uczestników jako pierwszy polski zespół misyjny do Rwandy. Po przybyciu musiał szybko nauczyć się miejscowego języka kinyarwanda. Ks. Domański dobrze wspomina swój pobyt w Afryce. Zastał serdecznych i gościnnych ludzi, zaangażowanych religijnie. Spędził w Afryce ponad 22 lata. Od 1973 r. do 1995 przebywał w Rwandzie. Republika ta leży w środkowo-wschodniej Afryce między Kongiem a Tanzanią. Graniczy od północy z Ugandą i od południa z Burundi. Klimat w Rwandzie jest równikowy, wilgotny, a całoroczna temperatura utrzymuje się w granicach 15-20 st.C. Jedną z przygód jakie przytrafiły się tam misjonarzowi miała dla niego niebagatelne znaczenie. Gdy jechał wieczorem motocyklem wpadł na krowę. Leżał poturbowany i nieprzytomny, kiedy drogą przejeżdżał prezydent z małżonką. Wezwali lekarza, który stwierdził zgon. Jednak pani prezydentowa zauważyła oznaki życia u misjonarza. Odwieziono go do szpitala, potem do Paryża. Po 14 dniach od wypadku odzyskał przytomność. Po dwóch miesiącach wrócił do Rwandy. Przez Pallotynów w Afryce prowadzona jest akcja zatytułowana "Adopcja serca" . Każdy płacąc jedynie 15 dol. miesięcznie może zostać przybranym rodzicem dziecka do 18. roku życia. W tym czasie podopieczny musi ukończyć szkołę i zdobyć zawód. Spokanie odbędzie się 23 stycznia (niedziela), o godz. 16, w muzeum Ziemi Otwockiej.