Ewangeliczna rada ubóstwa, odwołująca się do słów i przykładu życia samego
Jezusa Chrystusa, we współczesnym świecie wydaje się szczególnie przydatna -
napisał bp Andrzej Dzięga w liście pasterskim o radzie i ślubie ewangelicznego
ubóstwa, czytanym dzisiaj w wielu poslkich kościołach.
Publikujemy cały tekst listu:
List Pasterski
o radzie i ślubie ewangelicznego ubóstwa
na niedzielę przed IX Światowym Dniem Życia Konsekrowanego
(30 stycznia 2005 r.)
Umiłowani w Chrystusie Panu Siostry i Bracia!
Zbliżający się IX już Światowy Dzień Życia Konsekrowanego, decyzją Ojca Świętego Jana Pawła II obchodzony zawsze w Święto Ofiarowania Pańskiego, skłania nas do ponownego spojrzenia na rolę życia konsekrowanego we Wspólnocie Kościoła. W roku ubiegłym dziękowaliśmy Bogu za udzielony każdemu człowiekowi ochrzczonemu dar i zadanie życia czystego, w życiu konsekrowanym pogłębionego przez ślub czystości. W tym roku pragniemy zatrzymać się nad darem i ślubem ubóstwa.
Ewangeliczna rada ubóstwa, odwołująca się do słów i przykładu życia samego Jezusa Chrystusa, we współczesnym świecie wydaje się szczególnie przydatna. Wobec narastającej biedy wielu rodzin i ciągle postępującego rozwarstwienia pomiędzy wąską grupą bardzo bogatych i coraz większymi obszarami zwyczajnej biedy, wszyscy winniśmy poczuć się wezwani przez Jezusa Chrystusa do nowego przyjęcia słów: „Błogosławieni ubodzy w duchu” (Mt 5,3).
Błogosławieni ubodzy w duchu
Uświadamiając sobie problem rosnącej biedy wielu ludzi i powszechnie zauważany brak nadziei na ich rozwiązanie, słyszymy dziś zaproszenie Pana Jezusa, by odkrywać rozwiązania proponowane przez Niego. Jan Paweł II w Liście „Mane nobiscum Domine” na rozpoczęcie Roku Eucharystii stwierdza, że ludzkiej egzystencji nie można uzasadnić bez odniesienia do Stwórcy. Bez wiary w Boga człowiek zaczyna szukać szczęścia w mnożeniu posiadanych rzeczy i spełnianiu swoich dążeń. Jest to bez wątpienia postawa niewłaściwa, chociaż często obserwowana w dzisiejszym świecie, także w Polsce. Nikt przecież nie znajdzie szczęścia ani w budowanych przez siebie instytucjach i systemach, ani w pomnażaniu majątku czy zdobywaniu kariery, jeśli nie zrozumie, że Królestwo niebieskie obiecane jest ludziom ubogim w duchu. Właściwa, ewangeliczna postawa wobec dóbr materialnych, obowiązująca każdego chrześcijanina, każe w dobrach materialnych, pozyskanych z zachowaniem sprawiedliwości, widzieć przede wszystkim dobro sobie zawierzone, którego jest się jedynie dysponentem, i którym należy zarządzać sprawiedliwie, czyli z pożytkiem nie tylko dla siebie, ale także dla innych, przede wszystkim biednych i potrzebujących.
Ta troska o ludzi biednych jest wymownym znakiem przenikania ideałów Ewangelii do życia społecznego. Ojciec święty w programie na Rok Eucharystii prosi, by chrześcijanie „zaradzali czynną braterską pomocą którejś z tak licznych form ubóstwa” (Jan Paweł II: Mane nobiscum Domine 28). Ubóstwo ducha wymaga bowiem wyobraźni miłosierdzia (Jan Paweł II: Novo millenio ineunte 50) i wielkiej otwartości na niesienie braterskiej pomocy drugiemu człowiekowi.
Więcej na następnej stronie
«« | « |
1
|
2
|
3
|
»
|
»»