Warszawiacy stoją w kolejkach, aby złożyć swój wpis dla Ojca Świętego w księgach kondolencyjnych.
- Takiego Papieża jakiego mieliśmy teraz, nie było od czasów św. Piotra - powiedział 80-letni Stanisław, który czekał w kolejce, aby złożyć swój wpis w budynku Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski. Do ksiąg można się wpisywać w kościołach, w pałacach biskupich oraz urzędach we wszystkich miastach Polski. Księgi kondolencyjne w stolicy wyłożone są w Nuncjaturze Apostolskiej, w stołecznym Ratuszu, w siedzibie Konferencji Episkopatu Polski i w rezydencji Prymasa, a także w parafiach. W Nuncjaturze Apostolskiej wpisał się prezydent Aleksander Kwaśniewski. W imieniu Rzeczpospolitej Polskiej prezydent wyraził najgłębszy żal i smutek po śmierci Jana Pawła II. -Odszedł wielki Polak, nauczyciel nas wszystkich, niestrudzony Pielgrzym niosący narodowi nadzieję. Na wieki pozostanie w naszej pamięci, a Jego słowa i nauczanie będą dla nas i pokoleń kazaniem i otuchą. Dziękujemy za wszystko - napisał Aleksander Kwaśniewski. Rano wpisali się także przedstawiciele różnych wyznań na czele z prawosławnym abp Jeremiaszem, Przewodniczącym Polskiej Rady Ekumenicznej. Przed Nuncjaturą Apostolską są kolejki, w których stoją przedstawiciele placówek dyplomatycznych z całego świata. W rezydencji Prymasa wyłożono, aż 12 ksiąg kondolencyjnych. - Musieliśmy wyłożyć ich więcej, bo ludzie stali w bardzo długiej kolejce - tłumaczy ksiądz na portierni. - Wpisałem się, bo to jest mój obowiązek, aby złożyć hołd i pożegnać się z Ojcem Świętym - podkreśla Bogusław. W księgach wyłożonych w pałacu prymasowskim można przeczytać bardzo różne wpisy. - Ojcze, Nauczycielu dziękuje, że nauczyłeś mnie wierzyć, żyć z Bogiem i z Nim umierać. Będziesz zawsze ze mną. Tak pięknie przeszedłeś z życia do życia wiecznego - napisała Maryla. "Ojcze święty dziękuje Ci za odnalezienie wiary i umocnienie. Oddaje siebie i całą swoją rodzinę, pod Twoją ojcowską opiekę. Opiekuj się nami i prowadź nas dalej światłem Ewangelii, którą tak pięknie głosiłeś" - napisała Teresa. - Prosimy, nie ustawaj w modlitwie o pojednanie dla nas wszystkich. Wierzymy, że to czego nie mogłeś zrealizować tu na ziemi, zrealizujesz już jako Święty z Nieba - napisała Ewelina i Artur, a przy swoich imionach postawili krzyżyki: prawosławny i łaciński. Kolejka do wpisów jest także w budynku Sekretariatu Konferencji Episkopatu Polski. Tu także wyłożono kilka ksiąg, a podniosły nastrój dodatkowo wzmacniają słowa Jana Pawła II odtwarzane z magnetofonu. - Takiego Papieża jakiego mieliśmy teraz, nie było od czasów św. Piotra -powiedział 80-letni Stanisław. - Przez ponad 26-lat pokazał on światu, jak powinno się żyć i jak umierać.- dodał. - Nie potrafię wyrazić słowami, tego kim dla mnie był Ojciec Święty - ze wzruszeniem i łzami w oczach powiedział Stanisław. Do siedziby Episkopatu przybył także Andrzej Zozula, wiceprzewodniczący Gminy Żydowskiej w Warszawie. - Nie wyobrażam sobie, że mógłby nie wpisać się do tej księgi - podkreśla Zozula. - To był wielki człowiek, dla wszystkich ludzi. On był dla nas wszystkich ojcem i zbliżył nas do siebie. Dzięki niemu ludzka rodzina jest bardziej rodziną - dodał Zozula.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.