Ok. 2,5 mln wiernych i ponad 200 delegacji z całego świata przybyło do Watykanu, aby pożegnać Jana Pawła II.
W uroczystościach pogrzebowych Papieża wzięło udział pół miliona Polaków. Już od 5 rano zapełniali plac św. Piotra i okoliczne place i ulice. Organizacja ruchu pielgrzymów przebiegała bardzo sprawnie. Wbrew wcześniejszym zapowiedziom Rzym żegnał Papieża ładną pogodą. Na trybunach przy ołtarzu miejsca zajęło 116 kardynałów oraz przedstawiciele ponad 200 oficjalnych delegacji państwowych. Wśród tych, którzy przyjechali, był m.in. prezydent USA George Bush; sekretarz generalny ONZ Kofi Annan; prezydent Francji Jacques Chirac z małżonką Bernadetą. Hiszpanię reprezentowali król Juan Carlos i królowa Zofia, towarzyszył im premier Jose Luis Zapatero, minister spraw zagranicznych Miguel A. Moratinos i inni czołowi politycy. Z Niemiec przyjechali prezydent Horst Koehler oraz kanclerz Gerhard Schröder. Wielką Brytanię reprezentował premier Tony Blair, a także następca tronu książę Karol, który z powodu pogrzebu Papieża przełożył datę swojego ślubu. Z Belgii obecni byli król Albert II i królowa Paola oraz premier Guy Verhofstadt. Syrię reprezentował prezydent Baszar Asad; natomiast Izrael - minister spraw zagranicznych Silvan Shalom. Z Rosji przyjechał tylko premier Michaił Fradkow i były prezydent Michaił Gorbaczow. Z Polski przyjechała pięcioosobowa delegacja z prezydentem Aleksandrem Kwaśniewskim, premierem Markiem Belką, marszałkami Sejmu - Włodzimierzem Cimoszewiczem i Senatu - Longinem Pastusiakiem oraz byłym prezydentem Lechem Wałęsą. Są też obecni Lech Wałęsa i Tadeusz Mazowiecki. W pierwszym rzędzie zasiadły delegacje Włoch i Polski. Od drugiego rzędu przedstawiciele państw i rządów w porządku alfabetycznym języka francuskiego. "Niebezpiecznie" blisko zasiedli koło siebie prezydent Iranu i Iraku. Do Rzymu przyjechało ponad 400 pociągów specjalnych z całych Włoch. Nad bezpieczeństwem pielgrzymów czuwało ponad 8 tys. przybyłych z całych Włoch wolontariuszy. Zmobilizowano także 2 tysiące skautów. Wśród dostojników innych Kościołów chrześcijańskich był - co warto podkreślić - patriarcha Konstantynopola Bartłomiej I; Rosyjski Kościół Prawosławny reprezentował metropolita Cyryl; z Aten przyjechał zwierzchnik Greckiego Kościoła Prawosławnego Chrystodulos; była również delegacja Kościoła prawosławnego z Gruzji. W mieście nie jeździły samochody, działała natomiast publiczna komunikacja. Zamknięte były szkoły, uczelnie, urzędy. W różnych punktach miasta ustawiono 18 telebimów, na których transmitowana była uroczystość pogrzebowa.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.