Reklama

IPN: Dlaczego ogłoszono nazwisko o. Hejmo?

Prezes IPN prof. Leon Kieres ogłosił, że w latach 80. tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL był dominikanin o. Konrad Stanisław Hejmo.

Reklama

Kieres dodał, że najprawdopodobniej w maju zostaną opublikowane wyniki badań dotyczące współpracy 69-letniego dominikanina. Na specjalnie zwołanej konferencji, na której obecny był o. Maciej Zięba, prowincjał polskich dominikanów, prof. Kieres przeczytał treść specjalnego Komunikatu: "Korzystając z ustawowych uprawnień prezesa IPN, które pozwalają w szczególnych przypadkach na ujawnienie wiadomości stanowiących tajemnicę państwową, przekazuję do publicznej wiadomości, iż w wyniku badań dotyczących polskiego Kościoła katolickiego ustalono, że w zasobie IPN znajdują się dokumenty wskazujące, iż o. Konrad Stanisław Hejmo był w latach 80. tajnym współpracownikiem organów bezpieczeństwa PRL o pseudonimach «Hejnał», «Dominik». Wyniki prac badawczych na ten temat zostaną opublikowane w najbliższym czasie." Prof. Kieres zapowiedział, że publikacja ta, nad którą pracuje Pion Edukacyjny IPN oraz kilku członków Kolegium IPN, ukaże się w maju. Te teczki mają materiał dosyć porażający - powiedział o. Maciej Zięba, prowincjał polskich dominikanów. O. Zięba został dzisiaj zaproszony na spotkanie Kolegium IPN, gdzie pokazano mu dokumenty, z których wynika, że o. Konrad Hejmo donosił organom bezpieczeństwa PRL. O. Zięba dodał, iż ma pełne przekonanie, że "rzecz wymaga pełnego, rzetelnego i jasnego wyjaśnienia". Mam nadzieję, że to będzie podane do wiadomości w miarę krótkim terminie - dodał. Podkreślił, że w życiu publicznym jawność jest zasadą dotyczącą wszystkich. Prowincjał dominikanów przypomniał, że sam działał w opozycji, ma status pokrzywdzonego, nadany mu przez IPN, dlatego współpraca dominikanina o. Hejmo w latach 80. z organami bezpieczeństwa państwa jest dla niego szczególnie bolesna. Na pytanie, czy władze zakonne zastosują jakieś sankcje wobec o. Hejmo, prowincjał polskich dominikanów odpowiedział, że na początek będzie to przede wszystkim rozmowa. Jeszcze takiej rozmowy nie przeprowadził. Także prof. Kieres nie rozmawiał jeszcze z o. Hejmo. Zapytany przez dziennikarzy, czy istnieje możliwość, że dokumenty wskazujące na współpracę o. Hejmo są fałszywe, powiedział, że badania przeprowadzone w IPN wykluczają taką hipotezę. Przyznał jednak, że o. Hejmo może zwrócić się o status pokrzywdzonego. Zapytany, czy głos rozpoznany przez niego na taśmach magnetofonowych z nagraniem osoby donoszącej na Karola Wojtyłę, był głosem o. Hejmo, prof. Kieres odesłał dziennikarzy do mającej się ukazać publikacji nt. dominikanina. Wybierając się dzisiaj na posiedzenie Kolegium IPN mówiłem dziennikarzom, że nie spodziewam się, aby dzisiaj opinia publiczna dowiedziała się jak brzmi nazwisko osoby, o której się ostatnio dużo mówiło - powiedział na konferencji szef Kolegium IPN dr Sławomir Radoń. - Jednak uznaliśmy wspólnie, jednogłośnie, że upublicznienie tego nazwiska jest najlepszym wyjściem z sytuacji, że należy przeciąć wszelkie spekulacje. Należy opinię poinformować kto był tajnym współpracownikiem służb specjalnych PRL, aby nie rzucać niesłusznych podejrzeń na osoby niewinne.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
1 2 3 4 5 6 7
8 9 10 11 12 13 14
15 16 17 18 19 20 21
22 23 24 25 26 27 28
29 30 31 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
3°C Wtorek
wieczór
1°C Środa
noc
0°C Środa
rano
2°C Środa
dzień
wiecej »

Reklama