Andrzej Trzos-Rastawiecki pokaże dziś w Krakowie dokument "Żydzi, chrześcijanie, muzułmanie... - dzieci Boga" - podała Rzeczpospolita.
Niespełna godzinny esej ukazuje problemy naszej doczesnej egzystencji, wizje wieczności oraz stawia serię pytań. Przedstawiciele trzech głównych religii monoteistycznych mówią o drogach do zbawienia, relacjach Bóg-człowiek, ale również o zabijaniu bliźniego w imię Najwyższego. "Z głębokim wzruszeniem idę śladami niezliczonych pielgrzymów, którzy modlili się przede mną w świętych miejscach związanych z bożą obecnością w dziejach ludzkości. Jestem w pełni świadomy, że ta ziemia jest święta dla Żydów, chrześcijan i muzułmanów" - cytuje reżyser we wstępnych sekwencjach słowa Jana Pawła II wypowiedziane w Jerozolimie. Kamera podąża za papieżem do grobu Chrystusa i ku Ścianie Płaczu. Słucha argumentów nawołujących do pojednania skonfliktowanych wyznawców judaizmu i islamu oraz refleksji młodych idealistów dotyczących istoty wiary, boskiej miłości, prawd zapisanych w Torze, Biblii, Koranie. Ale koncentruje się na trudnej ziemskiej koegzystencji potomków Adama, dramatach wojen religijnych, nienawiści. Archiwalne ujęcia ze scenami ataku na nowojorskie WTC, teatr na Dubrowce, masakra w Groznym, ludobójstwo w Afryce, pogłębiają wymowę filmu - rachunku sumienia. - To strach przed nieznanym potęguje agresję - konstatują młodzi badacze teolodzy. Czy uda im się naprawić świat, zanim go zniszczy polityka i chciwość? Pokazowi towarzyszy wieczorne spotkanie ludzi nauki, teologów i widzów z reżyserem oraz dyskusja "Jerozolima niebiańska". Andrzej Trzos-Rastawiecki: Jak polityka manipuluje religią Nie tylko wojna iracka niepokoi dziś polityków na świecie, także Europa nie jest wolna od napięć związanych z konfliktami wyznaniowymi. Ziemia jest dziś za mała na wojny wyznawców religii wywodzących się przecież z jednego pnia i uznających Abrahama za praojca. Dlatego postanowiłem zapytać młodych ludzi, kształcących się na księży, rabinów i imamów, jakie widzą szanse dla powszechnego ekumenizmu, do którego osiągnięcia tak dążył papież Jan Paweł II. Nie wdając się w teologiczno-dogmatyczne dysputy, pokazuję świat, jaki jest. Przystępując do zdjęć, rozważałem możliwość nakręcenia filmu w niespokojnym Izraelu, ale wybrałem inne rozwiązanie. Udałem się na Wydział Podstaw Wiary Uniwersytetu Al Azhar w Kairze, jednego z najstarszych na świecie, wprowadzili mnie tam polscy jezuici oraz do Nowego Jorku i Filadelfii, gdzie są żywe centra myśli judaistycznej i szkoły rabinackie. Chrześcijan reprezentują młodzi seminarzyści dominikanie z zakonu w Krakowie. Wypowiedzi młodych duchownych zderzam z wywiadami udzielonymi przez niedoszłych samobójców terrorystów muzułmańskich. Pokazuję, jak polityka może manipulować religią: wspominam wyprawy krzyżowe, zasady dżihadu pozwalające uznać terrorystę za męczennika zasługującego na niebo; ujęcia ze Srebrenicy dowodzą zamordowania jednej nocy kilku tysięcy muzułmanów. Przypominam ekumeniczną pielgrzymkę Jana Pawła II do Ziemi Świętej u progu nowego tysiąclecia, spotkanie w Collegium Notre Dame z rabinem Lau oraz wielkim muftim Jerozolimy, ale koncentruję się na refleksjach młodych, którzy zajmą miejsca ortodoksów.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.