O kontynuację procesu rehabilitacji czeskiego reformatora religijnego Jana Husa zaapelowali w liście do papieża Benedykta XVI przedstawiciele kościołów chrześcijańskich w Czechach, w tym także Kościoła katolickiego - poinformował prestiżowy dziennik "Lidove noviny".
Według autorów listu, Hus nie powinien być - jak dotąd - uważany za człowieka, który szkodził Kościołowi, ale wręcz przeciwnie za tego, kto - w dobrej wierze - starał się o jego zreformowanie. Dokument poparł także (choć nie złożył podpisu, bo nie byłoby to właściwe z uwagi na piastowany urząd) prezydent Republiki Czeskiej Vaclav Klaus. Apel ma przyczynić się do tego, aby także nowy papież kontynuował proces rehabilitacji Jana Husa, który rozpoczął już Jan Paweł II - powiedział "Lidovym novinom" przewodniczący czeskiej Ekumenicznej Rady Kościołów Pavel Czerny. Hus, który 6 lipca 1415 roku spalony został w Konstancji na stosie za krytykę stosunków panujących podówczas w Kościele katolickim, wg Czernego powinien stać się nie przedmiotem sporów między katolikami a protestantami, ale elementem łączącym te wyznania. W takim jednak przypadku Kościół katolicki musi oficjalnie uznać, że czeski kaznodzieja należał do jego znaczących reformatorów. Dla Czechów to jedna z najważniejszych postaci ich historii obok cesarza Karola IV i Masaryka. Pierwszy krok do rehabilitacji Husa zrobił już papież Jan Paweł II, który oficjalnie przeprosił za spalenie kaznodziei - powiedział Czerny podkreślając, że proces zbliżania się Kościoła katolickiego z dziedzictwem Husa musi być kontynuowany także przez nowego papieża. Rehabilitacja czeskiego duchownego i uczonego jest, jego zdaniem, bardzo ważna dla pojednania się Kościołów nie tylko w Czechach, ale także w całej Europie Środkowej.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.