Na ludzkie szczątki natrafiono w czasie prac remontowych wykonywanych pod najbardziej uczęszczanym placem targowym w Tarnowie.
Szkielet został przekazany do Muzeum Okręgowego w Tarnowie. Archeolodzy stwierdzili, że pod ziemią znajduje się więcej jam grobowych. Wykopaliska w tym miejscu jednak nie będą prowadzone. Zastępca dyrektora tarnowskiego Muzeum Okręgowego, archeolog Andrzej Szpunar powiedział KAI, że odkrycie świadczy o tym, iż w okolicach placu targowego i całej starówki w przeszłości znajdowały się kościółki, w których grzebano zmarłych. Szkielet zabezpieczono w Muzeum. Według wstępnych oględzin, kości należą do kobiety, jednak odkrycie nie daje zbyt wielu materiałów do badań. Andrzej Szpunar powiedział KAI, że grób nie ma kontekstu, gdyż badacze nie natrafili na żaden przedmiot, monetę lub tkaninę, które ułatwiłyby określenie czasu pochówku. Przypuszcza się, że kobieta żyła ponad 200 lat temu. Zdaniem archeologa, należy się liczyć z tym, że pod całym obecnym placem targowym znajduje się cmentarzysko. W przeszłości ludzi ubogich grzebano bez trumien, owijając ciało zaledwie w tkaninę. Dalsze prace w tym miejscu nie będą prowadzone ze względu na koszty badań oraz obecną funkcję placu. Jest to najpopularniejszy targ w Tarnowie, odwiedzany każdego dnia przez tysiące osób.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.