W Chinach jest więcej chrześcijan niż członków partii komunistycznej - twierdzi australijski dziennik „The Age".
35 milionów Chińczyków należy do Kościołów uznawanych przez władze komunistyczne, zaś liczba wiernych wspólnot „podziemnych” szacowna jest na około 100 milionów. Redakcja gazety podkreśla, że podziały między Kościołami działającymi legalnie a pracującymi w warunkach konspiracyjnych nie przybierają charakteru antagonistycznego. W przypadku Kościoła katolickiego, często duchowni uznawani przez władze utrzymują nieoficjalnie więzy ze Stolicą Apostolską. Nawrócenie na chrześcijaństwo związane jest tam często ze świadectwem osób najbliższych oraz z przeżyciem Bożej mocy w chorobie czy trudnym doświadczeniu osobistym.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.