Niemiecki Kościół katolicki wypłacił symboliczne odszkodowania 590 byłym robotnikom przymusowym zatrudnionym podczas drugiej wojny światowej w kościelnych placówkach na terenie Trzeciej Rzeszy.
Każdy z poszkodowanych otrzymał 2556 euro - poinformował w Moguncji przewodniczący konferencji niemieckich biskupów katolickich kardynał Karl Lehmann. Jak podkreślił niemiecki hierarcha, finansowe świadczenia pomyślane były jako gest służący przeproszeniu ofiar i pojednaniu z nimi. Wśród osób, które otrzymały odszkodowania, jest 289 Polaków i 150 Ukraińców. Wypłacono łącznie 1,49 milionów euro z przekazanych przez Kościół w sierpniu 2000 r. na ten cel 2,5 milionów euro. Pozostałe pieniądze otrzyma organizacja pomagająca byłym więźniom obozów koncentracyjnych Maximilian-Kolbe-Werk. W kościelnych placówkach pracowało podczas wojny około 5000 przymusowych robotników, głównie w rolnictwie. W archiwach odnaleziono nazwiska 4519 osób. Służbom kościelnym udało się dotrzeć do 1417 osób. Ponad połowa z nich zmarła przed otrzymaniem pieniędzy. Kościół katolicki nie uczestniczył, w przeciwieństwie do Kościoła ewangelickiego, w działalności niemieckiej fundacji odszkodowawczej "Pamięć, Odpowiedzialność i Przyszłość", lecz sam wypłacił świadczenia ofiarom pracy przymusowej.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.