W ocenie polskiej przeszłości musimy odróżnić rękę od ślepego miecza, wykonawców od organizatorów zbrodni - powiedział wczoraj prof. Władysław Bartoszewski po pierwszym posiedzeniu zespołu "Sumienie i Pamięć" powołanego z inicjatywy abp. Józefa Życińskiego.
Zespół "Sumienie i Pamięć" to nowa inicjatywa "rozliczeniowa" abp. Józefa Życińskiego. W skład zespołu wchodzą: red. Magdalena Bajer, prof. Barbara Skarga, prof. Władysław Bartoszewski, prof. Wiesław Chrzanowski, dr Andrzej Grajewski, prof. Karol Modzelewski, bp Tadeusz Pieronek, ks. prof. Andrzej Szostek, prof. Andrzej Zoll, oraz abp Józef Życiński. - Nie jesteśmy instytucją ani urzędem, nie konkurujemy z sądem lustracyjnym czy IPN. Jesteśmy grupą refleksyjno-ekspercką, gremium wolnym od politycznych i środowiskowych uwarunkowań, które chce wznieść się ponad związki z bieżącą polityką - powiedzieli wczoraj członkowie zespołu po pierwszych obradach w siedzibie abp. Życińskiego w Lublinie. - Chcemy wyrazić wspólną refleksję nad mechanizmami, jakie są istotne w poznawaniu prawdy o historii i odpowiedzialności człowieka za uczynione zło - zapowiedział abp Życiński. Dwa kierunki pracy zdają się być dla Zespołu najistotniejsze. Przede wszystkim wypracowywanie postulatów o charakterze ustawodawczym. Prof. Bartoszewski i prof. Chrzanowski podkreślili, że nowy parlament będzie musiał wypracować nowe uregulowania prawne dotyczące Instytutu Pamięci Narodowej i procesów lustracyjnych, bo dotychczasowe doprowadziły do zamieszania, walki na teczki, samowoli lustracyjnych itp. Prof. Bartoszewski mówił: - Zachodzą poważne dysproporcje winy między głównymi winowajcami zła a takimi, którzy organizowali zbrodnie, łącznie ze zbrodniami stanu wojennego, zabiciem ks. Popiełuszki, zbrodniami wobec górników oraz między rzeszami złamanych, przestraszonych, głupich, czasami podłych, a często tylko nieszczęśliwych ludzi, którzy oddawali usługi temu aparatowi. Chcemy umieć odróżnić rękę od ślepego miecza. To nie znaczy, że współwykonawcy nie są winni, lecz proporcja tej winy jest inna. Tymczasem żaden sprawca zbrodni politycznych nie został ukarany. Winni są tylko ci, którzy byli tajnymi współpracownikami i pozostały po nich papiery. Po drugie, Zespół Opinii Etycznych ma dać szansę na moralne oczyszczenie się osobom, które tego potrzebują. Jednak sceptycyzm co do zmiany postaw Polaków w tej sprawie wyraził dr Andrzej Grajewski, powtarzając za abp. Życińskim: - Brakuje kultury skruchy. Zdaniem Grajewskiego może stać się tak, że nikt nie wyrazi chęci skruchy. - Byłaby to klęska tego pokolenia III RP. Grajewski nie ma złudzeń: - Pewnie wszystko załatwi upływ czasu i wymiana pokoleń. Ale spróbować trzeba - powiedział. Dokument programowy z wczorajszego pierwszego posiedzenia Zespołu zostanie opublikowany w ciągu dwóch dni.
W Monrowii wylądowali uzbrojeni komandosi z Gwinei, żądając wydania zbiega.
Dziś mija 1000 dni od napaści Rosji na Ukrainę i rozpoczęcia tam pełnoskalowej wojny.
Są też bardziej uczciwe, komunikatywne i terminowe niż mężczyźni, ale...
Rodziny z Ukrainy mają dostęp do świadczeń rodzinnych np. 800 plus.