Biskupi polscy i niemieccy uroczyście świętowali w katedrze wrocławskiej 75. rocznicę powstania tutejszej metropolii, 60. rocznicę ustanowienia polskiej administracji kościelnej po II wojnie oraz 40. rocznicę pamiętnej wymiany listów między oboma Episkopatami pod hasłem "przebaczamy i prosimy o przebaczenie".
Podczas spotkania biskupi polscy oraz delegacja Konferencji Biskupów Niemiec z kard. Karlem Lehmannem podpisali wspólne oświadczenie w rocznicę wymiany listów. Wcześniej 21 września w Fuldzie biskupi Polski i Niemiec podpisali niemiecką wersję dokumentu. Zdaniem nuncjusza apostloskiego abp Józefa Kowalczyka pamiętna wymiana listów pomiędzy oboma Episkopatami w 1965 roku "przyniosła zbawienne owoce pojednania i współpracy między sąsiadującymi ze sobą krajami i przyczyniła się pośrednio do wstąpienia na Stolicę Piotrową w Rzymie kolejno biskupa z Polski i biskupa z Niemiec". Abp Kowalczyk przewodniczył liturgii eucharystycznej oraz wygłosł homilię. Przewodniczący episkopatu Niemiec kard. Karl Lehmann zauważył, że nawet dziś po 40. latach trudno uświadomić sobie, jak wieli cud się wówczas wydarzył, na skutek wymiany listów obu episkopatów. Wspomniał, że choć naród polski niezwykle wycierpiał, to dzięki swoim biskupom wzniósł się ponad wszystko i zdobył się na niezwykły gest pojednania wyrażony w słowach: "Przebaczamy i prosimy o przebaczenie". Witając przybyłych metropolita wrocławski abp Marian Gołębiewski przypominał znaczenie trzech rocznic, które stały się okazją do wspólnej Eucharystii. Nawiązując do 40. rocznicy wymiany listów biskupów polskich i niemieckich i stwierdził, że "jest to nowy etap na drodze pokojowych relacji naszych narodów". Odczytał także telegram od Benedykta XVI, który w jego imieniu wystosował sekretarz stanu Stolicy Apostolskiej, kard. Angelo Sodano. Ojciec Święty życzył, aby obecny kształt archidiecezji, jaki ostatecznie nadał jej Jan Paweł II, jeszcze lepiej służy ł duszpasterskiej trosce o wszystkich wiernych. Mówiąc w homilii o jubileuszu 75-lecia metropolii wrocławskiej nuncjusz Apostolski przypomniał, że diecezja wrocławska od zarania dziejów, czyli od roku 1000 podlegała metropolii gnieźnieńskiej, a od 1821 r. bezpośrednio Stolicy Apostolskiej, by wreszcie w 1929 r stać się samodzielną jednostką w ramach Kościoła w Niemczech. Wówczas - jak podkreślił - otwarły się nowe możliwości duszpasterskie na Dolnym Śląsku. Jednak stan ten trwał krótko, gdyż po 15 latach II wojna światowa zniweczyła wszystkie plany i duszpasterskie działania. Na nowo struktury Kościoła na tej ziemi, aczkolwiek w zupełnie innych warunkach państwowych i ludnościowych rozpoczęły być odbudowywane od sierpnia 1945 r. kiedy kard. August Hlond, ustanowił tu administratorów apostolskich. Szczególnie serdecznie abp Kowalczyk wspomniał postaci późniejszych kardynałów wrocławskich: Bolesława Kominka i Henryka Gulbinowicza. Jako wyjątkową zasługę tego ostatniego przywołał Międzynarodowy Kongres Eucharystyczny, zorganizowany przezeń w 1997 r. Mówiąc o historycznej specyfice Wrocławia, Nuncjusz przywołał słynne zdanie Jana Pawła II z 1997 r.: "Wrocław jest miastem położonym na styku trzech krajów, które historia bardzo ściśle ze sobą połączyła, jest poniekąd miastem spotkania, jest miastem, które jednoczy. Tutaj w jakiś sposób spotyka się tradycja duchowa Wschodu i Zachodu". Analizując w homilii aktualną sytuację w Polsce abp Kowalczyk ubolewał, że dziś daleko nam do rzeczywistej realizacji ideałów "Sierpnia". Wśród przyczyn takiego stanu rzeczy wymienił: egoizm, niedojrzałość do życia w demokracji, braki organizacyjne, korupcję, czy zatracanie ideałów zakorzenionych w wartościach chrześcijańskich. Ostro przeciwstawił się też "semantycznej i kulturowej rewolucji", polegającej na nadawaniu przez "laickie siły" innego znaczenia określonym pojęciom. Jako przykład podał słowo tolerancja. - W imię tolerancji propaguje się szeroko mit uciemiężonej mniejszości seksualnej, aby zmienić znaczenie treściowe takich pojęć, jak małżeństwo czy rodzina, zastępując je pojęciem związku partnerskiego itp. - ubolewał.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.