W Kaszmirze mimo coraz trudniejszych warunków chrześcijanie nie przestają pomagać ofiarom trzęsienia ziemi.
Niosącym pomoc brak jednak niezbędnych funduszy. Apel o ich dostarczenie wystosował za pośrednictwem katolickiej agencji AsiaNews arcybiskup John Saldanha z Lahauru w Pakistanie. Kaszmir dotknął 19 października nowy wstrząs wtórny, który osiągnął 5,8 stopnia w skali Richtera. Według sejsmologów takie ruchy tektoniczne mogą występować po trzęsieniu ziemi nawet przez cały rok. 8 października główny wstrząs osiągnął 7,6 stopnia w skali Richtera. Liczbę zabitych wówczas w Kaszmirze szacuje się już na ponad 54 tysiące, z czego najwięcej w jego pakistańskiej części, a po stronie indyjskiej 1361. Rannych oblicza się na 60 tysięcy, a pozbawionych dachu nad głową – na 3 miliony. Pomoc utrudniają warunki atmosferyczne: deszcze, śnieg, przymrozki. Konieczne są pieniądze na zakup namiotów i ciepłej odzieży. W Pakistanie szkoły katolickie i poszczególni wierni oddali do dyspozycji posiadane środki transportu. Autobusem szkoły sióstr miłosierdzia Jezusa i Maryi rozwozi się potrzebującym zebrane środki pomocy. Dyrektor salezjańskich warsztatów w Lahaurze wyjechał z grupą techników na poszukiwanie zaginionych wśród ruin dotkniętych trzęsieniem ziemi miejscowości. Jeden z parafian tamtejszej katedry przekształcił swój furgon w ambulans i wraz z synem przewozi chorych i rannych. Pakistańska Caritas w samym tylko Lahaurze zorganizowała 6 punktów zbiórki. Dyrektor chrześcijańskiej szkoły odległej 80 kilometrów od tego miasta otworzył taki punkt wspólnie z muzułmanami. Współpraca wyznawców różnych religii jest coraz częstsza. 17.10 zbiórkę funduszy na ulicach Lahauru urządziła Krajowa Rada Dialogu Międzyreligijnego. Zwierzchnicy chrześcijan, muzułmanów, hinduistów i innych religii wspólnie wezwali do składania szczodrych ofiar.
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.