Uczniowie liceum plastycznego podbili Rzym. Przy ich bożonarodzeniowej szopce fotografuje się tysiące turystów, a papież Benedykt XVI przyjął jej miniaturę.
Włosi i goszczący w Rzymie turyści pokochali od pierwszego wejrzenia szopkę wyrzeźbioną przez uczniów bydgoskiego Zespołu Szkół Plastycznych. - Ustawiają się w kolejkę przy postaci Jana Pawła II, żeby zrobić sobie zdjęcie - opowiada rozemocjonowana Elżbieta Jolanta Szymańska, dyrektor bydgoskiego plastyka. - Przez rzymski Panteon, w którym wystawiana jest szopka, przewijają się codziennie setki turystów z całego świata. Oprócz grobowców wybitnych Włochów, np. króla Wiktora Emmanuela II mogą zobaczyć dzieło uczniów naszej szkoły. To niezwykła promocja dla naszego miasta - dodaje z dumą. Od pięciu lat uczniowie Liceum Plastycznego przygotowują świąteczne żłóbki. Co roku nauczyciel rzeźby - Lech Kasprzykowski wybiera kilkunastu najbardziej utalentowanych, którzy projektują, a później rzeźbią w drewnie biblijne postaci. Rzeźba to dla nich pasja, ale również ciężka praca. Tegoroczną szopkę przygotowywali uczniowie trzecich i czwartych klas. Najpierw były projekty, potem 4 tygodnie trwała realizacja. Kilka dni temu szopka Bożonarodzeniowa została przewieziona przez młodych rzeźbiarzy autokarem do Rzymu. - Przez całą zeszłą sobotę uczniowie ustawiali figury szopki w Panteonie - mówi Szymańska. - Potem odbyła się msza św. i żłobek został poświecony. Zaśpiewaliśmy też polskie kolędy. Ku naszemu bezgranicznemu zaskoczeniu na inaugurację szopki przyszło setki osób - przedstawiciele organizacji polonijnych, władz Rzymu. Ambasador RP przy Watykanie Hanna Suchocka złożyła nam specjalne podziękowania i zaprosiła na spotkanie. Twórcy szopki wzięli też udział w audiencji generalnej u Benedykta XVI. - Papież pozdrowił bydgoszczan - opowiada Szymańska. - Pod koniec spotkania, Ojciec Święty podjechał do naszej grupy i udało nam się wręczyć mu miniaturę szopki - dodaje szczęśliwa. Szopka będzie wystawiona w Rzymie do 5 lutego. Projekt uczniów "plastyka" ma tytuł "Jan Paweł II - Orędownik Pokoju". I to właśnie drewniana postać Papieża-Polaka wzbudza największe zainteresowanie turystów. Bydgoska szopka trafiła do Rzymu dzięki kontaktom z mieszkającym w Stuttgarcie ks. prof. Witoldem Broniewskim. Ks. Broniewski przez 16 lat pracował stolicy Włoch jako duszpasterz.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.