Chrześcijaństwo nie utożsamia się z żadną partią polityczną, gdyż wartości Królestwa Bożego są uniwersalne.
Przypomnieli o tym chilijscy biskupi przed drugą turą wyborów prezydenckich. W pierwszej turze najwięcej głosów otrzymali: Michelle Bachelet, która jest aktualnie ministrem obrony, i Sebastián Piñera. Przed świętami z obojgiem zwycięskich kandydatów, którzy 15 stycznia staną do drugiej tury wyborów, spotkał się oddzielnie arcybiskup Santiago de Chile, kardynał Francisco Javier Errázuriz. W dokumencie zatytułowanym “Demokracja z wartościami” rada stała episkopatu Chile zwraca uwagę, że demokracja nie oparta na wartościach łatwo przeradza się w jawny albo ukryty totalitaryzm. Poucza o tym historia. Biskupi apelują do kandydatów na urząd prezydenta, by ujawnili opinii publicznej, na ile zgadzają się z wielkimi wartościami chrześcijańskimi. Wśród tych wartości w deklaracji wymieniono na pierwszym miejscu poszanowanie dla życia ludzkiego we wszystkich jego fazach, od chwili poczęcia. Wskazano też na respektowanie godności każdej osoby, a zwłaszcza najbardziej cierpiących i ubogich oraz mniejszości etnicznych i religijnych. Kolejne wartości przypomniane przez chilijskich biskupów to dbałość o dobre stosunki z sąsiednimi krajami, troska o ludność wiejską, o zapewnienie pracy wszystkim, zwłaszcza młodemu pokoleniu, o odpoczynek niedzielny, o słuszne wynagrodzenie i emerytury, o rodzinę, małżeństwo, macierzyństwo i warunki mieszkaniowe, jak też o środowisko naturalne.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.