Reklama

Mahomet czy wolność słowa

To już nie jest lokalny konflikt, tylko otwarta wojna dwóch kultur: Europy i islamu - napisała Rzeczpospolita informując o narastającym konflikcie wokół publikowanych w mediach coraz liczniejszych krajów karykaturach Mahometach.

Reklama

W Rzeczpospolitej czytamy: Nie widać końca sporu dotyczącego opublikowanych w duńskiej prasie rysunków przedstawiających Mahometa. Za przedrukowanie karykatur za duńską gazetą stracił pracę redaktor "France Soir" Jacques Lefranc. Bulwarówka opublikowała bowiem podobiznę proroka z bombą w turbanie. Za nią poszły dzienniki w kilku innych krajach Europy Zachodniej. Na Bliskim Wschodzie wrze. Nie pomogło niedawne wystosowanie wyrazów ubolewania przez "Jyllands-Posten" - duński dziennik, który rozpętał burzę. Próby uspokojenia atmosfery są nieskuteczne, bo towarzyszą im europejskie hasła szacunku dla wolności kontrowane natychmiast przez muzułmanów hasłami szacunku dla religii. Organizacje muzułmańskie na całym świecie żądały przeprosin. Nie działa placówka dyplomatyczna Norwegii na Zachodnim Brzegu Jordanu, a duńską ambasadę w stolicy Syrii trzeba było ewakuować z powodu alarmu bombowego. Przedstawicielstwo Unii Europejskiej w Autonomii Palestyńskiej otoczyli wczoraj bojownicy Islamskiego Dżihadu i Fatahu. Domagali się zamknięcia placówki. Rozszerza się też bojkot duńskich towarów w krajach muzułmańskich. Do Arabii Saudyjskiej dołączył Katar. Presja społeczna jest tak silna, że firmy w Rijadzie wykupują w prasie całe strony na ogłoszenia, w których zapewniają swoich klientów, że nie sprowadzają towarów z Danii. Psychozie tej nie oparł się nawet obecny w Katarze supermarket sieci Carrefour - informuje dziennik. Tymczasem dunskie karykatury pojawiaja sie w prasie coraz liczniejszych krajów. Opublikowano je m. in. w Norwegii, we Włoszech, w Bułgarii. Od redakcji Sprawa jest bardziej skomplikowana niż się wydaje. Większość chrześcijan również reaguje oburzeniem na karykatury obrażające Jezusa Chrystusa. Powoływanie się na wolność słowa w kwestiach dotychczących czci dla wierzeń religijnych nie zawsze ma uzasadnienie. Co innego krytykowanie wyznawców, a co innego obrażanie i poniżanie najświętszych dla nich osób lub przedmiotów. Chrześcijanie w obronie swojej wiary nie sięgają dziś po groźby i przemoc. Najczęściej obrażanie i wyszydzanie przyjmują z - chyba nie zawsze uzasadnioną - pokorą. Być może to uśpiło czujność niektórych wydawców i dziennikarzy. Miejmy nadzieję, że ostra reakcja muzułmanów przypomni o konieczności szacunku dla wszystkich wierzących. redakcja portalu Wiara.pl

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
4°C Wtorek
rano
6°C Wtorek
dzień
6°C Wtorek
wieczór
6°C Środa
noc
wiecej »

Reklama