Naczelny rabin Izraela Yona Metzger zaproponował powołanie organizacji, w której reprezentanci największych religii pracowaliby wspólnie na rzecz tolerancji i pokoju. Propozycję złożył na razie tylko muzułmanom - podała Gazeta Wyborcza.
Propozycja padła na rozpoczętym w niedzielę w Sewilli Światowym Kongresie Rabinów i Imamów dla Pokoju. Na czterodniowe forum przyjechało 150 przywódców duchowych islamu i judaizmu z Bliskiego Wschodu, Europy, Azji i USA. - ONZ grup religijnych mogłaby pełnić rolę pomostu - mówił, otwierając kongres rabin Metzger. - Politycy często kłamią, ale my mamy inne cele. Musimy pracować dla wyższego dobra - wtórował mu imam Gazy Imad al Faludżi. Podczas kongresu zdarzały się akty samokrytyki. Ahmad Taoufiq, minister ds. religii Maroka, zarzucił politykom z krajów muzułmańskich, że zbyt często milczą w obliczu islamskiego terroryzmu. - Nasz głos nie jest słuchany tak jak przesłanie siejących nienawiść, którzy są w stanie zmobilizować setki, tysiące i miliony - mówił Andre Azoulay, marokański Żyd, doradca króla Maroka Mohammeda VI. Na kongres nie zaproszono chrześcijan. - Kongres jest pomyślany jako forum pojednania dwóch religii, obecność chrześcijan mogłaby to utrudnić - tłumaczył Alain Michel, założyciel francuskiej fundacji Hommes de Parole, która współorganizowała kongres.
Jak twierdzą, żadna z polskich kopalń nie jest w stanie spełnić tych norm.
Zmusił astronautów z Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) do schronienia się w statku kosmicznym.
Egipt i ZEA są skłonne do udziału w powojennym systemie bezpieczeństwa w Strefie Gazy
Na tle reszty Europy jesteśmy rekordzistami - pisze czwartkowy "Dziennik Gazeta Prawna".
na wniosek bp. Romualda Kamińskiego, ordynariusza diecezji warszawsko-praskiej.