Na znak protestu przeciwko dyskryminowaniu chrześcijan w Indiach 50 tysięcy osób wystąpiło z nacjonalistycznej partii Bharatiya Janata.
Miało to miejsce we wschodnim stanie Assam. Chrześcijanie oskarżyli polityków tej rządzącej w kraju partii o celowe pominięcie ich w stanowych wyborach. Dewan Rongi stwierdził, że przywódcy partii niesłusznie dyskryminują chrześcijan. Do wyborów stanęło ich dziesięciu, jednak nacjonaliści odrzucili wszystkie kandydatury. Stąd decyzja o oddaniu legitymacji partyjnej. Na szczeblu krajowym hinduistyczne ugrupowanie Bharatiya Janata stara się współpracować z chrześcijanami by wygrać w tych regionach gdzie jest źle widziane. Natomiast w poszczególnych stanach partia jest wrogo nastawiona do wyznawców wszelkich mniejszości religijnych. Milcząco popiera przeprowadzane przez hinduistów przymusowe rekonwersje, a obecność chrześcijańskich misjonarzy nazywa „zagrożeniem dla państwa”.
Ojcowie paulini przedstawili sprawozdanie z działalności sanktuarium w ostatnim roku
Walki trwały na całej długości frontu, na odcinku około tysiąca kilometrów.
Polacy byli drugą najliczniejszą grupą narodowościową spoza Portugalii.
Na plac przybył po nieszporach, które odprawił w bazylice watykańskiej.
Wkraczanie szkoły w sferę seksualności powinno się odbywać w porozumieniu z rodzicami.
Potrzebne są mechanizmy, które pomogą chronić wrażliwe grupy widzów, np. dzieci.
Ministerstwo gospodarki zagroziło, że zamknie organizacje, które nie zastosują się do nakazu.