Sekcja zwłok przeprowadzona w Zakładzie Medycyny Sądowej w Bydgoszczy wykazała, że 62-letni proboszcz parafii w Żalnie k. Tucholi, ks. Henryk Kroll, został zamordowany przez uduszenie.
Kapłana znaleźli na plebani 14 maja jego parafianie. Została również powołana specjalna grupa operacyjno-śledcza, która szuka sprawców tego czynu. Wczoraj policjanci przeczesywali okoliczne lasy w poszukiwaniu ewentualnych śladów pozostawionych przez bandytów. - Po przeprowadzonej sekcji zwłok w Bydgoszczy wyniki wskazują na działania przestępcze, które doprowadziły do uduszenia duchownego. Do chwili obecnej sprawcy nie zostali złapani. Wszystkie działania dla dobra śledztwa są objęte tajemnicą. Nad wyjaśnianiem wszystkich okoliczności pracują najlepsi fachowcy, na co dzień zajmujący się wykrywaniem najcięższych przestępstw - ujawnia nadkomisarz Jacek Krawczyk, rzecznik Komendanta Wojewódzkiego Policji w Bydgoszczy. 14 maja o godzinie 8.00 ks. Kroll miał sprawować w miejscowym kościele Mszę świętą. Kiedy się nie pojawił, zaniepokojeni parafianie udali się na plebanię. Proboszcza znaleziono w łóżku. Miał skrępowane nogi oraz ręce. Usta były bardzo mocno zawiązane taśmą. Jego mieszkanie było splądrowane, a kasetka, w której przechowywał pieniądze - pusta. Ks. Henryk Kroll stał się ostatnio znaną postacią, gdy publicznie zaproponował wprowadzenie godziny policyjnej dla dzieci i młodzieży. Nieoficjalnie wiadomo, że kapłan był znany z ostrych politycznych kazań, z powodu których otrzymywał anonimowe pogróżki. W najbliższą sobotę obchodziłby 39. rocznicę święceń kapłańskich. Jego pogrzeb odbędzie się prawdopodobnie w poniedziałek.
40-dniowy post, zwany filipowym, jest dłuższy od adwentu u katolików.
Kac nakazał wojsku "bezkompromisowe działanie z całą stanowczością", by zapobiec takim wydarzeniom.