Kampanię modlitewną zmierzającą do pojednania z aborygenami zainicjował Kościół katolicki w Australii. Akcja, która obejmowała m.in. obchody Tygodnia Pojednania i Narodowego Dnia Przebaczenia, zakończyła się 4 czerwca.
"Była to okazja dla wiernych do przemyślenia jak leczyć rany przeszłości i razem podążać ku przyszłości" - oświadczyli członkowie Katolickiej Rady Sprawiedliwości Społecznej, która w ramach australijskiej konferencji episkopatu zajmuje się prawami człowieka. Zwrócili też uwagę, jak bardzo społeczeństwo, m.in. dzięki wypowiedziom biskupów i informacjom w mediach, zainteresowało się problemami aborygenów, których jest ok. 460 tys. i stanowią zaledwie 2,4 proc. mieszkańców kraju. Większość z nich żyje poniżej progu ubóstwa, a także dotkniętych jest plagą bezrobocia i alkoholizmu. Kościół katolicki najpierw sam uznał błędy jakie popełniał w przeszłości wobec rdzennych mieszkańców Australii. Zaczął też uwrażliwiać na potrzebę zaangażowania wszystkich na rzecz większej sprawiedliwości społecznej, które obejmowałoby troskę o ofiary nadużyć, wzmocnienie programów pomocy społecznej, medycznej, edukacyjnej i resocjalizacyjnej, rozwój gospodarczo-społeczny i zwalczanie społecznej degradacji wspólnot aborygeńskich. W ramach niedawnej reorganizacji struktur konferencji episkopatu, jedna z 12 komisji otrzymała za zadanie zajmowanie się problemami aborygenów.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.
Ludzie oskarżają mnie o kolaborację. Jak ktokolwiek może tak o mnie mówić?
5,4 mld osób żyje w krajach, gdzie łamane jest prawo do wolności religijnej.
Nic nie wskazuje na to, żeby KE była skłonna wycofać się z założeń systemu ETS 2.
To reakcja na wypuszczeniu w jej kierunku kolejnych balonów.