Audiencja ogólna: Katecheza o św. Janie i apel o pokój

Pisma św. Jana Apostoła były przedmiotem katechezy Benedykta XVI podczas audiencji ogólnej 9 sierpnia w Auli Pawła VI w Watykanie.

Papież podkreślił, że nikt tak jak św. Jan nie pisał tak pięknie o miłości Bożej. Był to powrót do rozpoczętego kilka miesięcy temu cyklu rozważań o apostołach jako uczniach i przyjaciołach Jezusa oraz o Jego Kościele. Po wygłoszeniu nauki i streszczeniu jej w kilku językach Ojciec Święty pozdrowił pielgrzymów z różnych krajów i ponowił apel o pokój na Bliskim Wschodzie. Na zakończenie odmówił z wiernymi Modlitwę Pańską i udzielił wszystkim błogosławieństwa apostolskiego, po czym powrócił do swej rezydencji w Castel Gandolfo. Oto polski tekst nauczania papieskiego: Drodzy Bracia i Siostry, Przed wakacjami rozpocząłem omawianie, za pomocą małych portretów, postaci dwunastu Apostołów. Apostołowie towarzyszyli Jezusowi w Jego wędrówkach, byli Jego przyjaciółmi a ta ich droga z Jezusem nie była tylko drogą zewnętrzną, z Galilei do Jerozolimy, ale też drogą wewnętrzną, podczas której nauczyli się wiary w Jezusa Chrystusa, nie bez trudności, byli bowiem ludźmi jak my. Ale właśnie dlatego, że byli towarzyszami podróży Jezusa i Jego przyjaciółmi, że w czasie drogi niełatwo uczyli się wiary, są także dla nas przewodnikami, którzy pomagają nam poznawać Jezusa Chrystusa oraz kochać Go i wierzyć w Niego. Mówiłem już o czterech z dwunastu Apostołów: o Szymonie Piotrze, o jego bracie Andrzeju, o Jakubie, bracie św. Jana i innym Jakubie, zwanym "Mniejszym", autorze Listu, który znajdujemy w Nowym Testamencie. I zaczęliśmy mówić o Janie Ewangeliście, gromadząc w ostatniej katechezie przed wakacjami podstawowe dane, wyznaczające oblicze tego Apostoła. Chciałbym obecnie skupić uwagę na treści jego nauczania. Pismami, którymi chcemy się dzisiaj zająć, są Ewangelia i Listy, noszące jego imię. Jeśli jest jakieś charakterystyczne zagadnienie, wypływające z pism Janowych, to jest nim miłość. Nieprzypadkowo rozpocząłem swą pierwszą encyklikę słowami tego Apostoła: "Bóg jest miłością (Deus caritas est); kto trwa w miłości, trwa w Bogu, a Bóg trwa w nim" (1 J 4,16). Bardzo trudno jest znaleźć teksty tego rodzaju w innych religiach. A więc takie wyrażenia stawiają nas w obliczu prawdziwie szczególnego znaku chrześcijaństwa. Z pewnością Jan nie jest jedynym autorem z początków chrześcijaństwa, który mówił o miłości. Ponieważ jest to zasadniczy składnik chrześcijaństwa, wszyscy autorzy Nowego Testamentu o tym mówią, choć różnie rozkładają akcenty. Jeśli więc obecnie zatrzymujemy się, aby rozważać ten temat u Jana, to dlatego, że wyznaczył on nam w sposób stanowczy i zwięzły główne linie w tym zakresie. Powierzmy się więc jego słowom. Jedno jest pewne: nie pisze on abstrakcyjnej rozprawy filozoficznej ani nawet teologicznej o tym, co to jest miłość. Nie, nie jest on teoretykiem. Prawdziwa miłość bowiem, z samej swej istoty, nigdy nie jest czymś czysto spekulatywnym, ale stanowi bezpośrednie, konkretne i sprawdzalne odniesienie do rzeczywistych osób. A zatem Jan jako apostoł i uczeń Jezusa pozwala nam widzieć, jakie są składniki lub - lepiej - etapy miłości chrześcijańskiej, a jest to ruch odznaczający się trzema momentami.

«« | « | 1 | 2 | 3 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
14°C Poniedziałek
rano
22°C Poniedziałek
dzień
23°C Poniedziałek
wieczór
19°C Wtorek
noc
wiecej »