Mija 30 lat od śmierci ks. Romana Kotlarza, kapłana błogosławiącego radomskich robotników w czerwcu 1976 r - przypomina Gazeta Wyborcza.
"25 czerwca 1976 r., w piątek o godz. 9.35 znalazłem się świadomie i dobrowolnie w ogromnej rzeszy strajkujących z Zakładów Metalowych Waltera w Radomiu. Przez kilka chwil, w sutannie, maszerowałem środkiem ulicy, raz po raz pozdrawiano mnie: Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus, Dziękujemy księdzu, Bóg zapłać. Odpowiadałem: Na wieki wieków, Szczęść Boże " - pisał ks. Kotlarz w liście do prymasa Stefana Wyszyńskiego. Gdy Radom ogarnęła fala represji, modlił się za pobitych, aresztowanych i usuwanych z pracy robotników. W kazaniach domagał się szacunku dla człowieka i jego pracy. "Człowiek chce, kochani, by miał czym oddychać, chce mieć coś do jedzenia, nawet waży się krew przelewać o chleb (...) Człowiek dzisiaj pragnie nie tylko pieniędzy, chleba, mieszkania, lodówki, telewizora, samochodu. Człowiek pragnie prawdy, sprawiedliwości, szacunku i wolności" - grzmiał. Był wzywany na przesłuchania, na plebanii nachodzili go najprawdopodobniej funkcjonariusze SB. Po jednej z takich wizyt, skatowany, wyczerpany nerwowo i fizycznie, trafił do szpitala, gdzie zmarł po dwóch dniach - 18 sierpnia 1976 r. W 1982 r. prokuratura umorzyła śledztwo w sprawie tej śmierci z powodu przedawnienia. Ponownie śledztwo - z 1990 r. - umorzono, bo zgromadzone materiały wskazywały na "brak znamion przestępstwa". W 2000 r. wszczęto postępowanie przygotowawcze, ale umorzono je, bo nie ustalono żadnych nowych faktów. W 30. rocznicę śmierci ks. Romana Kotlarza w Radomiu odprawiono w piątek mszę św. na placu noszącym jego imię. Ołtarz ustawiono obok kamienia upamiętniającego księdza. - Ten kamień stawia pytanie, dlaczego człowiek człowiekowi czyni tyle zła - mówił biskup senior Edward Materski, który przewodniczył mszy. Podkreślił, że uroczystość to ciąg dalszy obchodów rocznicy robotniczego protestu w 1976 r. - Tych dat nie można rozdzielać - mówił ks. biskup. - Kiedy strajkowaliśmy, przyszedł do nas i nas błogosławił - wspominał ze łzami Stanisław Bieńkowski. - Ten człowiek walczył w mieście, w którym mieszkam. Oddał za nie życie i za to mu dziękuje - wyznał Karol Górski, piętnastolatek.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.