Na Antylach Holenderskich zamordowano katolickiego kapłana.
Ksiądz Alejandro Montoya miał 59 lat i pochodził z Kolumbii. Na karaibskiej wyspie Curaçao mieszkał od ponad 20 lat. Znaleziono go 22 sierpnia nieżywego w jego mieszkaniu z rękami zawiązanymi do tyłu i ustami oklejonymi taśmą. Według policji zabójstwa dokonano na tle rabunkowym. Z mieszkania wyniesiono komputer i faks, a z garażu wyprowadzono samochód. Sekcja zwłok rozstrzygnie o przyczynach śmierci księdza Montoyi. Przedstawiciel diecezji Willemstad powiedział, iż od dłuższego czasu mieszkańcy tego rejonu doświadczają przemocy. Wyraził też nadzieję, że śmierć księdza Montoyi będzie dobrą okazją powrotu do zapomnianych przez wielu wartości.
Donald Trump przyjął nominację Partii Republikańskiej na urząd głowy państwa
Szlachetna Paczka potrzebuje ponad 10 tys. wolontariuszy do przeprowadzenia akcji w całej Polsce.
Ekspert: aby Zachód odczytał to jako sygnał, władze musiałyby uwolnić kilkaset osób.