Pracownicy tureckiego urzędu ds. religii (Diyanet) protestowali w Ankarze przeciw wizycie w Turcji Benedykta XVI.
W związku z jego niedawną wypowiedzią na temat islamu, zażądali aresztowania papieża tuż po wjeździe na terytorium tego państwa. Benedykt XVI ma odwiedzić Turcję w listopadzie. Będzie to pierwsza jego wizyta w kraju o ludności muzułmańskiej. W proteście na ulicach Ankary zgromadziło się kilkudziesięciu demonstrantów. "Albo przeproś, albo nie przyjeżdżaj" - głosił napis na jednym z transparentów. Półoficjalna agencja prasowa Anatolia podała, że wcześniej pracownicy Diyanetu złożyli w Ministerstwie Sprawiedliwości petycję wzywającą do zatrzymania papieża i doprowadzenia przed sąd, gdy tylko postawi stopę na ziemi tureckiej. Według nich, wygłaszając przed tygodniem w Ratyzbonie wykład złamał tureckie prawo mówiące o wolności wyznania i myśli, "obrażając" islam i Mahometa.
Ojciec Święty podkreślił, że Pięćdziesiątnica odnawia Kościół i świat.
Władze regionów znowu powiadomiły w niedzielę rano o zabitych i rannych.
W niedzielę miłośnicy książki mogą spotkać się m.in. z Grahamem Mastertonem i Vincentem V.Severskim.
Uroczystość wręczenia odznaczenia odbędzie się we wtorek 10 czerwca.
Sakramenty na pątniczym szlaku są sprawowane według przedsoborowego rytu liturgii.