W Rosji co roku odbiera sobie życie ok. 60 tys. ludzi - powiedziała dyrektorka Naukowego Ośrodka Psychiatrii Społecznej i Sądowej im. Serbskiego w Moskwie Tatjana Dmitrijewa.
W rozmowie z kanałem telewizyjnym "Rossija" stwierdziła ona, że jest to średni wskaźnik z ostatnich 12 lat. Dodała przy tym, że w tym samym czasie na drogach rosyjskich ginie przeciętnie 35 tys. osób, co odpowiada liczbie mieszkańców niewielkiego miasteczka. Rosja zajmuje drugie miejsce na świecie pod względem liczby samobójstw, po Litwie. Według Dmitrijewej, jedynie 20 proc. tych, którzy decydują się na samobójstwo, cierpi na poważne schorzenia psychiczne. "Nie możemy powiedzieć, że Majakowski, Jesienin czy Cwietajewa byli chorzy psychicznie. W życiu każdego człowieka może się tak zdarzyć, że w określonym stanie świadomości decyduje się na taki krok" - stwierdziła uczona. Z danych kierowanej przez nią placówki wynika, że Rosja zajmuje drugie miejsce na świecie pod względem liczby samobójstw, po Litwie. W przeliczeniu na 100 tysięcy mieszkańców kraju wskaźnik ten wynosi 34,9 osób. Najwyższe ryzyko odebrania sobie życia występuje u osób w wieku 45-55 lat i wśród nastolatków. Na czele tej klasyfikacji kroczą Koriacki Okręg Autonomiczny (na dalekiej Północy) oraz republiki Udmurcja i Komi. W tym kontekście badaczka zwróciła uwagę na związek między podejściem do życia i spraw wiary u poszczególnych ludzi. "Prawosławie niezbyt głęboko weszło w świadomość rdzennych mieszkańców takich republik jak Komi, Marij El czy Udmurcja. Są tam jeszcze silne więzi z pogaństwem, toteż przekroczeniu progu między życiem a śmiercią towarzyszy tam duma i odbierane jest to jako czyn bohaterski" - powiedziała T. Dmitrijewa. W ub.roku zginęło w Rosji w wyniku zabójstw 35 tys. mieszkańców, nieco więcej - 36 tys. zmarło w wyniku zatrucia alkoholem, a ponad 40 tys. zginęło w następstwie urazów doznanych w wypadkach drogowych. Liczba samobójców zamyka ten smutny wykaz ludzi, którzy zakończyli swe życie "w sposób nienaturalny". Jednocześnie jednak warto zwrócić uwagę, że w takim wysoko rozwiniętym kraju, jak Japonia, liczba samobójstw, popełnianych co roku, przekracza 30 tys. a głównymi ich przyczynami są tam stan zdrowia, długi, ciężka praca oraz stosunki ze współpracownikami i rodzinne. Blisko połowę samobójców stanowią bezrobotni.
Celem ataku miał być czołowy dowódca Hezbollahu Mohammed Haidar.
Wyniki piątkowych prawyborów ogłosił w sobotę podczas Rady Krajowej PO premier Donald Tusk.
Franciszek będzie pierwszym biskupem Rzymu składającym wizytę na tej francuskiej wyspie.
- ocenił w najnowszej analizie amerykański think tank Instytut Studiów nad Wojną (ISW).
Wydarzenie wraca na płytę Starego Rynku po kilkuletniej przerwie spowodowanej remontami.