Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie obchodzi 50-lecie istnienia.
Skupiał unikalne jak na warunki PRL środowisko katolików świeckich, którzy odegrali istotną rolę w kształtowaniu opozycji demokratycznej i przemianach politycznych w Polsce. Dziś KIK zrzesza kilka tysięcy osób i setki rodzin. Wychowuje kolejne pokolenia warszawskiej inteligencji. Klub Inteligencji Katolickiej w Warszawie powstał w październiku 1956 roku, dzięki liberalizacji, jaka dokonała się w Polsce na skutek "październikowego" przełomu. Jego podstawą ideową były nurty katolicyzmu społecznego i intelektualnego zakorzenione w przedwojennym środowisku Odrodzenia, w duchu dzieła Lasek, w personalizmie chrześcijańskim, w poczuciu odpowiedzialności ludzi świeckich za Kościół i za świat oraz w postawie ekumenicznej. Tradycja Klubu łączy bardzo mocno poszukiwanie dwóch wartości społecznych: dobra wspólnego oraz duchu dialogu i wzajemnego szacunku. Wśród założycieli, członków Zarządu oraz osób nadających Klubowi całą jego specyfikę odnajdujemy takie osoby jak Bohdan Cywiński, bp Bronisław Dembowski, Izabela Dzieduszycka, Ks. Tadeusz Fedorowicz, Andrzej Friszke, Stanisława Grabska, Stefan Kisielewski, Jerzy Kłoczowski, Zygmunt Kubiak, Tadeusz Mazowiecki, Zbigniew Nosowski, Hanna Przeciszewska, Władysław Rodowicz, Zygmunt Skórzyński, Stefan Swieżawski, Adam Stanowski, Andrzej Stelmachowski, Stanisław Stomma, Jan Turnau, Jerzy Turowicz, Zula i Andrzej Wielowieyscy, Stefan Wilkanowicz, Jacek Woźniakowski, oraz pierwszy i wieloletni prezes KIK - Jerzy Zawieyski. Pięć najstarszych Klubów, wraz z Więzią, Znakiem i Tygodnikiem Powszechnym przez lata tworzyło unikalną jak na warunki PRL płaszczyznę wymiany myśli, debaty obywatelskiej oraz dialogu różnych środowisk w Polsce. Kluby były bardzo zaangażowane w rozwój ekumenii, w obronę praw człowieka, w powstawianie i rozwój NSZZ Solidarności, w pomoc internowanym, w przywracanie demokracji i wolności w Polsce w 1989 roku, wreszcie w proces integracji europejskiej.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.