Chiny: Otwartość bez prawdziwej wolności

Komunistyczne władze Chin wciąż tylko pozornie pozwalają szerzyć wiarę. Za „nielegalne drukowanie Biblii i innych materiałów o treści chrześcijańskiej" na dwa lata więzienia i 10 tysięcy euro grzywny skazany został protestancki pastor.

W dniu, kiedy zapadał na niego wyrok, duchowy zwierzchnik anglikanów rozmawiał z władzami w Pekinie o „potrzebie ściślejszej współpracy w formowaniu miejscowego kleru”. Abp Rowan Williams stwierdził wprawdzie, że dostrzega „rosnącą otwartość w Chinach”, wskazał jednak, że wciąż brakuje tam wolności religijnej. Dowodem na to jest chociażby bezpodstawne przetrzymywanie w więzieniu 6 chrześcijan z Kościoła katakumbowego. Zostali oni aresztowani w lipcu br. i mimo, że postawiony im zarzut stawiania oporu policji nie znalazł potwierdzenia w faktach, nie zostali wypuszczeni na wolność. Śledząca z uwagą sytuację w Chinach agencja AsiaNews uważa, że „komunistyczne władze otwierają się na tyle, na ile religia i wierzący pomagają im w realizowaniu ich własnych celów społecznych. Nie uważają jednak wiary za duchowe dobro społeczeństwa”.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
12 13 14 15 16 17 18
19 20 21 22 23 24 25
26 27 28 29 30 31 1
2 3 4 5 6 7 8
23°C Czwartek
dzień
23°C Czwartek
wieczór
19°C Piątek
noc
16°C Piątek
rano
wiecej »