Ojciec Święty przyjął 28 października trzech biskupów greckich, którzy rozpoczęli wizytę „ad limina Apostolorum".
Grecja jest niemal trzykrotnie mniejsza od Polski, a zamieszkuje ją 11 mln ludzi. 97 proc. mieszkańców należy do Cerkwi prawosławnej, która ma w tym kraju status Kościoła państwowego. Około 150 tys. ludności wyznaje islam. Na terytorium kraju mieszka ponad 200 tys. katolików. Grecy to tylko jedna czwarta z nich. Resztę stanowią osiedleni tam na stałe cudzoziemcy. Często są to kobiety, które wyszły w tym kraju za mąż. Jest też sporo osób mających stałe pozwolenie na pobyt i pracę. Największą grupą wśród obcokrajowców są obywatele Filipin, a drugą z kolei - ok. 40 tys. - Polacy. „Polacy mają dobrą opinię jako pracownicy”- powiedział Radiu Watykańskiemu ks. Jacek Paluchniak SJ. "Nie wszyscy chodzą do kościoła, ale w parafii systematycznie bywa ok. 2500 tys. wiernych. W polskiej szkole uczy się ponad 1000 dzieci i młodzieży". Ks. Paluchniak zauważył, że do I Komunii św. i Bierzmowania przystąpiło prawie tyle samo młodzieży, co w pozostałych diecezjach greckich. "Dużym problemem Polaków w Grecji jest ich tymczasowość. Obecnie kościół w Grecji zmaga się z poważnymi problemami. Zagraża mu rozpłynięcie się w Kościele prawosławnym. Oprócz dużej liczby emigrantów z Polski są również Francuzi, Niemcy, Włosi oraz Filipińczycy. Myślę, że stanowią oni przyszłość Kościoła katolickiego w Grecji”- stwierdził polski jezuita. Do episkopatu Grecji należy 6 hierarchów. Czterech z nich posługuje katolikom obrządku łacińskiego, jeden bizantyjskiego, a jeden ormiańskiego. Głównym problemem duszpasterskim jest rozproszenie wiernych. Utrudnia to prowadzenie katechizacji oraz regularne przyjmowanie sakramentów. Uprzywilejowana pozycja Cerkwi sprawia, że katolicyzm jest postrzegany przez władze jako religia zagraniczna. Kościół w tym kraju, mimo podejmowanych starań, nie ma osobowości prawnej. Wizyta Jana Pawła II w Grecji w 2001 roku zapoczątkowała nawiązanie relacji z tamtejszym prawosławiem, zwłaszcza w obliczu wyzwania, jakim dla obydwu Kościołów jest integracja europejska.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.