Na Śląsku trwają pogrzeby górników, którzy zginęli w kopalni "Halemba". Metropolita górnośląski abp Damian Zimoń zaprosił rodziny tragicznie zmarłych na żałobną Mszę w ich intencji. Była ona sprawowana w katowickiej katedrze 3 grudnia.
W niedzielę 3 grudnia do katowickiej katedry przybył także pochodzący ze Śląska kardynał Stanisław Nagy oraz biskupi pomocniczy archidiecezji katowickiej Gerard Bernacki i Józef Kupny. Obecni byli przedstawiciele rządu z premierem Jarosławem Kaczyńskim, a także władze wojewódzkie oraz lokalne. Nie zabrakło górników oraz księży proboszczów, którzy pochowali bądź pochowają w najbliższym czasie poległych górników. W homilii abp Damian Zimoń mówił: "Ziemia nie jest naszą prawdziwą ojczyzną. Obecny świat przeminie, gdy dopełni się czas wyznaczony przez Boga... W kontekście napawających trwogą zapowiedzi końca świata, pojawia się wezwanie, by «nabrać ducha i podnieść głowę»". W słowach tych kaznodzieja odniósł się do początku roku liturgicznego, w którym czytania mszalne odwołują się do powtórnego przyjścia Chrystusa. "Dziś, na początku nowego roku kościelnego, Kościół przypomina nam podstawowe prawdy ludzkiego losu, który zawsze ma kres. Siła chrześcijaństwa tkwi w nadziei, która nie ucieka od problemu śmierci, która radzi sobie ze śmiercią" - mówił do zebranych. W słowach kaznodziei pojawiły się pytania bezpośrednio dotyczące tragedii poległych górników. "Możemy zapytać, czy Pan Bóg był w ten tragiczny wtorek w kopalnianym chodniku na poziomie 1030 m, wśród tych 23 górników? Tak, On był z nimi" - odpowiedział abp Damian Zimoń. Solidaryzując się z cierpieniem rodzin, między innymi w ich imieniu metropolita górnośląski podziękował ratownikom, którzy z poświęceniem nieśli pomoc i ratunek poszkodowanym. Na koniec przypomniał o przypadającym w poniedziałek wspomnieniu świętej Barbary, patronki górników. "Gdy ochłoniemy po tych bolesnych wydarzeniach, gdy odprawimy pogrzeby zmarłych górników, pozostanie Ewangelia, ta ostateczna prawda o człowieku. Pozostanie Chrystus, który przecież towarzyszy każdemu człowiekowi i jest źródłem nadziei" - dodał. Zebrani w katowickiej archikatedrze modlili się także w intencji innych górników, którzy ponieśli śmierć w kopalniach. Jak mówił proboszcz katedry ks. Stanisław Puchała w tym roku było ich aż 43. Abp Zimoń zwrócił uwagę, że te wszystkie tragedie mają swe obiektywne przyczyny, ale w niektórych przypadkach mogą też wynikać z ludzkiej nieodpowiedzialności. Po Eucharystii rodziny zmarłych tragicznie górników spotkały się w siedzibie katowickiej Caritas na posiłku wraz z ordynariuszem katowickim. Jak powiedział abp Zimoń, chciał się spotkać ze wszystkimi, którzy cierpią z powodu śmierci swoich najbliższych przy wspólnym stole.