Benedykt XVI darzy nowo mianowanego metropolitę warszawskiego "pełnym zaufaniem" - powiedział Radiu Watykańskiemu ks. prałat Paweł Ptasznik, kierujący sekcją polską Sekretariatu Stanu.
Dodał, że "również w przyszłości Papież będzie kierował się życiem duchowym i duszpasterskim kandydatów, a nie dokumentami podsuwanymi przez różne środowiska". Ks. Ptasznik odniósł się w ten sposób do oskarżeń o współpracę z SB wysuwanymi pod adresem abp. Stanisława Wielgusa. Kierownik polskiej sekcji Sekretariatu Stanu przypomniał spotkanie Benedykta XVI z duchowieństwem w Warszawie 25 maja 2006 r. Ojciec Święty "wyraźnie i jednoznacznie" odniósł się wówczas do kwestii oskarżania duchownych o współpracę z SB. "Z jednej strony nie należy unikać pokornej szczerości po to, żeby nie negować przeszłości. Z drugiej strony Papież bardzo mocno podkreślił wówczas, że trzeba też unikać aroganckiej pozy sędziów i lekkomyślności w rzucaniu oskarżeń" - powiedział ks. Ptasznik. Szef sekcji polskiej Sekretariatu Stanu za niepokojące i bolesne uznał to, iż obecnie w naszej Ojczyźnie próbuje się stworzyć wrażenie jakoby tylko księża byli współpracownikami służb komunistycznych. Tym bardziej jest to żałosne, gdy ofiarą padają biskupi. Dodał, że Ojciec Święty poznał metropolitę warszawskiego podczas jego studiów w Monachium. Benedykt XVI miał wiele czasu, aby zapoznać się dokładnie z jego osiągnięciami naukowymi i duszpasterskimi. "Ojciec Święty podjął autonomiczną decyzję o nominacji biskupa Warszawy. Darzy go też pełnym zaufaniem. Myślę, że również w przyszłości Papież będzie kierował się życiem duchowym i duszpasterskim kandydatów, a nie dokumentami podsuwanymi przez różne środowiska. Życzę też zdrowego rozsądku i umiejętności krytycznego spoglądania na to, co niosą środki społecznego przekazu" - stwierdził ks. Ptasznik.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.