W 2006 r. zamordowano 24 katolickich księży i osób zakonnych, o jedną osobę mniej niż przed rokiem. Jak poinformowała misyjna agencja "Fides" w służbie Kościołowi najwięcej osób oddało życie w krajach Afryki - aż 11 duchownych.
W samej Kenii zginęły trzy osoby a w Nigerii dwie. We wrześniu w Somalii 66-letnia siostra Leonella Sgorbati ze Zgromadzenie Sióstr Misjonarek Maryi Pocieszycielki zmarła w wyniku trzech ran postrzałowych. Zabójstwa dokonało dwóch uzbrojonych mężczyzn w szpitalu misyjnym w Mogadiszu, w którym pracowała. Niektórzy obserwatorzy wiązali śmierć zakonnicy z atakami na chrześcijan w krajach muzułmańskich, do jakich dochodziło po wykładzie Benedykta XVI na Uniwersytecie w Ratyzbonie. W Ameryce Południowej zamordowano ośmiu księży i osób zakonnych, w samej Brazylii dwie. Jedną z nich była zakonnica, pracownik socjalny, która zginęła z rąk byłego więźnia. W Azji w wyniku przemocy zginęły cztery osoby duchowne, w tym dwie w Indiach. Największym echem odbiło się zamordowanie włoskiego kapłana ks. Andrea Santoro w Turcji, który został w lutym zastrzelony w drzwiach kościoła pw. Matki Bożej w Trapezuncie. Również w Oceanii doszło do zamordowania katolickiego zakonnika. W sierpniu Papui Nowej Gwinei zabito 40-letniego brata Augustine Taiwa, bonifratra. Agencja "Fides" publikując dane zaznacza, że nie wszystkich, którzy zginęli, można uznać za męczenników i przypomina, że tytuł taki zgodnie z nauką Kościoła katolickiego przysługuje tylko tym osobom, które życie oddali za swoją wiarę.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.