Marsze dla życia i modlitwy za tych, którzy popierają zabijanie nienarodzonych dzieci organizują w tych dniach amerykańscy katolicy.
Okazją jest zbliżająca się, już 34. rocznica zalegalizowania aborcji przez Sąd Najwyższy USA. Wyrok w sprawie Roe przeciw Wade ogłoszono 22 stycznia 1973 roku. W rocznicę tego wydarzenia wiele ruchów pro-life przy wydatnym udziale Kościoła katolickiego organizuje marsze dla życia. 19 stycznia w katedrze Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny w San Francisco odbyło się modlitewne nabożeństwo ekumeniczne o uznanie świętości życia. Następnie w kościele świętego Piotra i Pawła zorganizowano całonocną adorację Najświętszego Sakramentu, w czasie której modlono się o nawrócenie serc tych, którzy popierają aborcję, za tych którzy popełnili aborcję lub taką decyzję rozważają i za miliony nienarodzonych dzieci, które przez ostatnie 34 lata były uśmiercane w majestacie prawa. 20 stycznia nad ranem odprawiono w katedrze uroczystą Mszę św. a następnie odbył się 3. Marsz dla Życia. W duchu współczucia, modlitwy i solidarności z tymi, których dotknęła przemoc aborcji tysiące mieszkańców z okolic Zatoki San Francisco modliło się o uzdrowienie i nawrócenie całego narodu.
W starożytnym mieście Ptolemais na wybrzeżu Morza Śródziemnego.
W walkę z żywiołem z ziemi i powietrza było zaangażowanych setki strażaków.
Wstrząsy o sile 5,8 w skali Richtera w północno wschodniej części kraju.
Policja przystąpiła do oględzin wyciągniętej z morza kotwicy.
Ogień strawił tysiące budynków na obszarze ok. 120 km kw., czyli powierzchni równej San Francisco.