Kanadyjskie społeczeństwo coraz bardziej jest popychane ku przyjęciu eutanazji jako „środka niosącego ulgę w cierpieniu".
Promocja tej negującej prawo do życia postawy, odbywa się praktycznie codziennie w tamtejszych mediach. Ujawniając to zjawisko Michèle Boulva, dyrektor działającej w Kanadzie Katolickiej Organizacji ds. Życia i Rodziny wskazała, że w coraz bardziej starzejącym się społeczeństwie eutanazja przedstawiana jest jako „godny koniec życia”. Wg najnowszych badań opinii publicznej, gdy chodzi o akceptację eutanazji, kanadyjskie społeczeństwo podzielone jest na pół. Michèle Boulva przekonana jest jednak, że wiele osób nie tyle popiera eutanazję, co nie chce się zgodzić na uporczywe leczenie. „Nie do pomyślenia jest to by ulga w cierpieniu, miała oznaczać eliminację osoby chorej”- stwierdziła dyrektor Kanadyjskiej Organizacji ds. Życia i Rodziny. Przypomniała o ciążącym na państwie obowiązku tworzenia odpowiednich struktur dla ludzi przewlekle chorych i wspieraniu rodzin w opiece nad chorymi. Wskazała na wielkie zasługi na tym polu Kościoła, który niestrudzenie broni godności każdego ludzkiego życia.
Rusza również pilotażowy program przekazywania zasiłków na specjalną kartę płatniczą.
Tornistry trafią do uczniów jednej ze szkół prowadzonych przez misjonarki.
Caritas rozpoczęła zbiórkę na remont Ośrodka dla osób w kryzysie bezdomności w Poznaniu.
"Nikt (nikogo) nie słucha" - powiedział szef sztabu UNFICYP płk Ben Ramsay. "Błąd to kwestia czasu"
Wydarzenie mogło oglądać na ekranach telewizorów ponad 500 milionów ludzi na całym świecie.