Mam swoją wizję Kościoła, ewangelizacji w każdej diecezji, także warszawskiej, ale nie chciałbym tworzyć żadnych programów bez ludzi, którzy są do tego konieczni - powiedział abp-nominat Kazimierz Nycz po powrocie z pielgrzymki do Ziemi Świętej.
Papież Benedykt XVI mianował bp. Nycza nowym arcybiskupem metropolitą warszawskim 3 marca. Odpowiadając na pytania dziennikarzy na zaimprowizowanej konferencji prasowej na stołecznym lotnisku 6 marca rano, abp Nycz powiedział, że nie zna jeszcze terminu ingresu. Abp Nycz zaznaczył, że bardzo cieszy się, iż może być biskupem Kościoła warszawskiego. Dodał, że będzie "aż i tylko" biskupem warszawskim, ponieważ nie obejmie tych funkcji, które pełnili jego poprzednicy - przewodniczącego Konferencji Episkopatu Polski i Prymasa Polski. Arcybiskup-nominat liczy na współpracę duchowieństwa, biskupów pomocniczych warszawskich a także świeckich katolików i dziennikarzy. - Nie wyobrażam sobie dziś misji Kościoła bez dziennikarzy - powiedział. Odpowiadając na pytanie o zadania, jakie go czekają w Warszawie, stwierdził, że jak w każdej diecezji jest ich na pewno dużo. Nie chciał jednak mówić o żadnym programie duszpasterskim bez udziału w tworzeniu tych programów tych wszystkich ludzi, którzy są do tego konieczni. Dodał, że by stworzyć program są potrzebne jeszcze dwie rzeczy: minimalna znajomość realiów i współpracownicy. Co do realiów, przyznał, że ma o nich jeszcze małą wiedzę, ale obiecał uczyć się "ludzi, Kościoła warszawskiego, stolicy, Warszawy". W ocenie abp-nominata, więcej czasu zajmie mu poznawanie "duszy tego miasta i duszy diecezji". Mówiąc o współpracownikach w tworzeniu programu duszpasterskiego dla archidiecezji abp Nycz wspomniał, że biskup diecezji powołuje do tego zarówno księży jak i świeckich po to, by tworzyć zarys tego, co jest do zrobienia, uwzględniając realia naszego czasu, kontekst diecezji warszawskiej, ale także uwzględniając to, że jesteśmy na początku XXI wieku i wiele rzeczy w Kościele się zmieniło. Odnosząc się do pytania o odwołany ingres abp. Stanisława Wielgusa, abp Nycz powiedział, że jest człowiekiem, który nie lekceważy przeszłości, ale idzie też ku przyszłości. - Nie jest mi bliska postawa by "iść do przodu tyłem" - tłumaczył. - Trzeba najbliższą przeszłość korygować, naprawiać, leczyć, ale nie rozdrapywać. Leczyć należy ją przez pozytywną, duszpasterską, wspólną pracę Kościoła warszawskiego.
Kanada powinna zostać naszym 51. stanem, wtedy nie będzie ceł - stwierdził Donald Trump.
Pekin zapowiedział podjęcie działań odwetowych, w tym skargi do Światowej Organizacji Handlu.
Kontemplacja może być lekarstwem na życie w wiecznym pędzie, ale...
Wcześniej uwolniono trzech Izraelczyków, którzy przez 484 dni byli przetrzymywani w Strefie Gazy.