Kard. Wiliam Levada wezwał niemieckich biskupów do większego zdystansowania się od organizacji Donum Vitae, która kontynuuje poradnictwo dla kobiet zamierzających dokonać aborcji.
Według informacji katolickiego dziennika "Die Tagespost" prefekt Kongregacji Nauki Wiary wysłał list do kilku niemieckich ordynariuszy, w którym apeluje by wpłynęli na wiernych nadal współpracujących z organizacją Donum Vitae. Już w czerwcu 2006 r. niemieccy biskupi w oficjalnym oświadczeniu wezwali wszystkich zatrudnionych przez instytucje kościele, aby nie współpracowali z organizacją Donum Vitae. Teraz prefekt Kongregacji Nauki Wiary domaga się, aby ordynariusze poszczególnych niemieckich diecezji stanowczo wpłynęli na wszystkich katolików pracujących w tej organizacji, a nie tylko osoby zatrudnione w oficjalnych kościelnych gremiach. Według katolickiego dziennika "Die Tagespost", który powołuje się na kopię listu kard. Levady do niektórych niemieckich biskupów, watykański hierarcha żąda zerwania jakiejkolwiek współpracy z Donum Vitae. „Decyzja Jana Pawła II, aby nie wystawiać dwuznacznych zaświadczeń legitymujących aborcję dotyczy wszystkich katolików. Przez swoją działalność organizacja Donum Vitae przysłania świadectwo Kościoła w kwestii obrony życia i podważa jedność między biskupami i wiernymi” miał napisać kard. Levada do niemieckich biskupów. Organizacja Donum Vitae została założona w 1999 r. przez katolików, którzy sprzeciwili się papieskiemu nakazowi wystąpienia Kościoła katolickiego w Niemczech z systemu poradni dla kobiet. Po zakończeniu takich konsultacji kobiety otrzymywały świadectwo, na podstawie którego legalnie mogły dokonać aborcji. Zwolennicy tego poradnictwa twierdzą, że wiele kobiet rezygnowało z aborcji właśnie po zasięgnięciu porady w tego typu placówkach. Krytycy uważają, że było to wystawianie licencji do zabijania i Kościół katolicki nie powinien w tym uczestniczyć.
Armia izraelska nie skomentowała sobotniego ataku na Bejrut i nie podała, co miało być jego celem.
W niektórych miejscach wciąż słychać odgłosy walk - poinformowała agencja AFP.
Wedle oczekiwań weźmie w nich udział 25 tys. młodych Polaków.
Kraje rozwijające się skrytykowały wynik szczytu, szefowa KE przyjęła go z zadowoleniem
Sejmik woj. śląskiego ustanowił 2025 r. Rokiem Tragedii Górnośląskiej.