„Cząstkę siebie zostawiam w diecezji koszaliń-sko-kołobrzeskiej" - napisał abp Kazimierz Nycz w specjalnym słowie, żegnając wiernych diecezji. Słowo usłyszą wierni w kościołach w najbliższą niedzielę - informuje Dziennik.
Abp Nycz przyznaje, że choć zgodził się na objęcie warszawskiej archidiecezji w rozmowie z Benedyktem XVI jeszcze przed wyjazdem do Ziemi Świętej, gdzie 3 marca ogloszono nominację, nie była to łatwa decyzja. „W Jerozolimie popłakałem się ze wzruszenia, lęku i żalu" - wyznaje. Diecezją ko-szalińsko-kolobrzeską kierował tylko trzy lata, ale jak pisze w słowie, opuszcza ją z żalem. Uroczyste pożegnanie abp. Nycza odbędzie się podczas mszy św. w koszalińskiej katedrze w najbliższy poniedziałek. Mszę odprawi on w intencji diecezjan. Swą posługę w Warszawie chce ozpocząć „pokornie i po cichu", bez uroczystego ingresu. Abp Nycz obejmie rządy w archidiecezji warszawskiej 1 kwietnia.
Witało ich jako wyzwolicieli ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów.
Trump powiedział w sobotę, że "powinniśmy po prostu oczyścić" palestyńską enklawę.