Ponad 2 miliony 200 tys. zł przekazano za pośrednictwem Caritas do potrzebujących w diecezji tarnowskiej w 2006 r. Najwięcej środków przeznaczono na zakup leków, opału na zimę, obuwia, artykułów szkolnych, żywności i środków czystości oraz na opłaty czynszowe i rachunki za energię lub gaz. Tarnowska Caritas opublikowała raport z działalności w ubiegłym roku.
Na pomoc różnym grupom osób oddziały Caritas diecezji tarnowskiej przeznaczyły w ubiegłym roku ponad 2 mln 200 tys. zł. Najwięcej środków - 850 tys. zł - wydano na zakup leków, opału na zimę, obuwia, artykułów szkolnych, żywności i środków czystości oraz na opłaty czynszowe i rachunki za energię lub gaz. Zapomogi finansowe dla rodzin ubogich, wielodzietnych oraz pomoc w sytuacjach wypadków losowych pochłonęły prawie pół miliona złotych. Tyle samo wydano na prowadzenie parafialnych placówek: kuchni dla ubogich oraz świetlic parafialnych dla dzieci i młodzieży. Parafialne oddziały Caritas wspierały także dożywianie blisko 800 dzieci w szkołach, wakacje lub zimowy wypoczynek dla 2185 dzieci oraz obejmowały stałą lub doraźną pomocą ponad 6 tys. rodzin. Tarnowska Caritas poprzez swe oddziały przekazała dla potrzebujących dary rzeczowe o wartości prawie 600 tys. zł oraz rozdała unijną żywność za milion złotych. Ks. Ryszard Podstołowicz, zastępca dyrektora Caritas diecezji tarnowskiej poinformował, że w niemal przy wszystkich 446 parafiach tej diecezji istnieją oddziały Caritas. Każdy z nich - na miarę możliwości lokalnego środowiska i potrzeb mieszkańców - realizuje cele stawiane przed Caritas. - Podsumowanie, dokonywane po zakończeniu każdego roku pracy, pokazuje skalę działalności charytatywnej i ogrom ludzkiej życzliwości - zwraca uwagę zastępca dyrektora Caritas diecezji tarnowskiej.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.