O zintensyfikowanie dialogu między Kościołami prawosławnym i katolickim wezwał abp Tadeusz Kondrusiewicz.
Przemawiając 3 kwietnia w moskiewskiej katedrze Niepokalanego Poczęcia wskazał, że współczesny świat potrzebuje wspólnego świadectwa wiary chrześcijan. Wiele nieporozumień według abp. Kondrusiewicza wynika z niewiedzy i wzajemnej nieznajomości. Im więcej wierni różnych wyznań wiedzą na swój temat, tym są sobie bliżsi. Abp Kondrusiewicz podkreślił z zadowoleniem, że w każdym prawosławnym seminarium duchownym w Rosji znajduje się egzemplarz Katechizmu Kościoła Katolickiego. Abp Kondrusiewicz stwierdził, że między katolikami i prawosławnymi istnieją różnice natury teologicznej. Dotyczą one zwłaszcza pojmowania prymatu papieża, sprawy Filioque (prawosławni uznają pochodzenie Ducha św. tylko od Ojca) oraz dogmatu o Niepokalanym Poczęciu Maryi Panny uznawanym tylko przez katolików. Abp Kondrusiewicz przypomniał o blisko tysiącletniej historii rozdziału chrześcijańskiego Wschodu i Zachodu, historii w trakcie której uzbierało się niemało problemów. Cieszy wznowienie prac Komisji Mieszanej w 2006 r. w Belgradzie i planowana ich kontynuacja w roku bieżącym we Włoszech. „Do przeszłości należy czas rzucania kamieni, teraz należy je pozbierać, zwłaszcza w obliczu wyzwań współczesności jesteśmy sojusznikami i powinniśmy wspólnie dać odpowiedź zsekularyzowanemu światu i doprowadzić do rozwiązania rozbieżności teologicznych” - podsumował swoją wypowiedź abp Kondrusiewicz.
Chodzi o zabezpieczenie przed zagrożeniami płynącymi z Rosji.
W sobotę rebelianci M23 przejęli kontrolę nad miastem Masisi w prowincji Kivu Północne.
W tle konflikty zbrojne oraz kwestie symboli religijnych i hidżabów.