Armia amerykańska zajęły opuszczony teren Babel College w Bagdadzie, jedynego chrześcijańskiego Wydziału Teologicznego w Iraku, i zmieniły go w bazę wojskową.
Informację tę podała latynoamerykańska agencja ACI, powołując się na świadectwo mieszkańców bagdadzkiej dzielnicy Dora, zamieszczone na blogu internetowym Bagdadhope. Iraccy internauci są zdania, że sytuacja ta "przyczynia się do wzrostu niechęci wobec chrześcijan, którzy i tak są uważani za sprzymierzeńców sił okupacyjnych". Chaldejski biskup pomocniczy Bagdadu Shlemon Warduni powiedział włoskiej agencji SIR, że trwają rozmowy mające na celu wyjaśnienie tej sytuacji. Przyznał zarazem, że obecność wojsk amerykańskich w Babel College "z pewnością nie ułatwi życia chrześcijanom mieszkającym w tej dzielnicy". Jednocześnie hierarcha poinformował, że grupa muzułmańskich ekstremistów grozi chrześcijanom, iż jeśli nie nawrócą się na islam, zostaną zamordowani. Domagają się oni także, by wyznawcy Chrystusa opuścili swoje domy i płacili kontrybucję na finansowanie dżihadu. Babel College przeniósł w styczniu swoją siedzibę do Ankawy koło Irbilu w irackim Kurdystanie. Wcześniej przez wiele miesięcy uczelnia, prowadzona przez Kościół katolicki obrządku chaldejskiego, była zamknięta z powodu porwań, agresji i gróźb wobec jej wykładowców i studentów.
W kilkuset kościołach w Polsce można bezgotówkowo złożyć ofiarę.
Na placu Żłobka przed bazyliką Narodzenia nie było tradycyjnej choinki ani świątecznych dekoracji.