ITI Holdings w krótkim czasie ma szansę wyrosnąć na potęgę wśród mediów katolickich - twierdzi Dziennik.
Należy też wspomnieć o dwóch istotnych oprócz ITI inwestorach telewizji TVN. Od początku funkcjonowania TVN do 1999 r. 33 proc. udziałów posiadał amerykański koncern Central European Media Enterprises (CME) należący do Ronalda Laudera. Ronald Lauder oprócz pełnienia funkcji skarbnika Światowego Kongresu Żydów, posiada również fundację swojego imienia zajmującą się pomocą organizacjom żydowskim w naszej części Europy. Pieniądze przekazywane są m.in. na odrodzenie gmin żydowskich poprzez finansowanie remontów kamienic, edukację - w tym zakładanie szkół żydowskich. Gdy CME wycofało się z rynku polskiego, 33 proc. udziałów w TVN przeszło w ręce holenderskiej Strateurop International B.V. należącej w 100 proc. do międzynarodowego koncernu medialnego Scandinavian Broadcasting System (SBS). W 2003 r. ITI rozpoczęła wykup udziałów w TVN od SBS. Patrząc na linię programową TVN, wielokrotnie wskazywano, że stacja ta, podobnie zresztą jak zakupiony przez ITI "Tygodnik Powszechny", broni układu Okrągłego Stołu, sprzyjając niegdyś Unii Wolności, a dziś Platformie Obywatelskiej czy Demokratom.pl. Wiele zastrzeżeń budzą także demoralizujące programy TVN. To właśnie ta stacja emitowała polską wersję "Big Brothera", a i dzisiaj nie brakuje na jej antenie demoralizujących treści. Pomimo zapewnień Mariusza Waltera i Jana Wejcherta, iż nie będą dążyć do uruchomienia kanału pornograficznego, który mógłby im przynieść duże zyski - zadowalają się jak na razie mniejszymi, umieszczając jako stałe elementy kanałów TVN programy w rodzaju "Turbo Erotyk" czy "Seks Inspektorzy". Jednak w wielu programach systematycznie emitują nawet w środku dnia podobne treści, okrojone jedynie w warstwie wizualnej. No cóż, jak zapewnia w jednym z wywiadów Piotr Walter, obecny prezes TVN, "Nie mam problemu z Big Brotherem. (...) Mnie od początku uczono, że misją telewizji komercyjnej jest zarabianie", a jego ojciec Mariusz Walter dodaje: "Big Brother musi zarobić na Fakty, Wiśniewski musi zarobić na rozwój kolejnych mniej dochodowych kanałów, i tak dalej" ("Przekrój", nr 47/2001, "Businessman Magazine", nr 6/2004, s. 49). Idąc więc tym tropem, można dojść do przerażającego wniosku, że wspomniane powyżej nieobyczajne programy muszą być emitowane, gdyż trzeba zarobić chociażby na powstający kanał religijny, który - jak zakładają specjaliści - będzie niedochodowy.
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.