ITI Holdings w krótkim czasie ma szansę wyrosnąć na potęgę wśród mediów katolickich - twierdzi Dziennik.
Jesienią uruchomi kanał religijny. W piątek kupił Tygodnik Powszechny - przypomina Dziennik. Przy słabnącym wpływie mediów ojca Tadeusza Rydzyka, holding kierowany przez Jana Wejcherta i Mariusza Waltera ma szansę zdobyć istotny przyczółek na polskim rynku medialnym - pisze Dziennik. "Nasze media to na pewno inna grupa niż te skupione wokół ojca Tadeusza Rydzyka" - mówi Dziennikowi ks. Adam Boniecki, redaktor naczelny Tygodnika Powszechnego. Od piątku ITI Holdings jest właścicielem 49 proc. udziałów w spółce wydającej ten tygodnik. Tytuł kupiono ze względów wizerunkowych i prestiżowych. Autorzy Tygodnika Powszechnego będą teraz współpracować z ks. Kazimierzem Sową i Szymonem Hołownią, którzy szefują kanałowi religijnemu. ITI wyłożył na tę telewizję 20 mln zł. Kanał ma ruszyć jesienią. "Mariusz Walter już dzwonił do mnie w sprawie naszej współpracy, a ks. Sowa ma do nas przyjechać. Żadne szczegóły nie zostały jednak jeszcze ustalone" - mówi ks. Boniecki. Kanał będzie dostępny na platformie "n" (ok. 50 tys. abonentów), na początku ma nadawać 18 godzin na dobę. Program mają wypełniać przede wszystkim produkcje własne. Na razie kończy się rekrutacja zespołu, stacja jest tuż przed złożeniem wniosku koncesyjnego do KRRiT. Będą filmy dokumentalne, programy interaktywne i edukacyjne, pojawi się nawet rodzinny talk-show. W niedzielę transmisja mszy. Osobne miejsce przeznaczono na popularyzowanie wiedzy o myśli Jana Pawła II. Jak zapewniają twórcy, nie będzie tu miejsca na politykę, nie będzie to też stacja ewangelizacyjna, jakie istnieją w USA. Kupno przez ITI Tygodnika Powszechnego pokazuje się, że szefowie holdingu dużą wagę przywiązują do tej części swojego imperium. W tworzenie kanału zaangażowani są osobiście zarówno Mariusz Walter, jak i Jan Wejchert. To oni uznali, że na rynku jest miejsce dla kanału religijnego (pierwotnie rozmowy dotyczyły bowiem jedynie stworzenia programu religijnego). "Kupno TP daje szansę ITI na zbudowanie zaplecza intelektualno-religijnego dla nowego kanału. To był dobry interes dla obu stron" - uważa Andrzej Zarębski, ekspert medialny. Jego zdaniem plany ITI w naturalny sposób powodują, że tworzy się przeciwwaga dla imperium o. Rydzyka. "Z pewnością mamy tu do czynienia z dwoma typami religijności i podziałem na tzw. kościoły: toruński i łagiewnicki" - dodaje Andrzej Zarębski. "Błogosławieństwa" nowemu projektowi ITI udzielił już arcybiskup Stanisław Dziwisz i arcybiskup Kazimierz Nycz. Ten drugi miał powiedzieć: "Nic lepszego nie mogło się aktualnie polskiemu Kościołowi przydarzyć".
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.